Świetny mecz w Skalinie. Kapitalna pogoń Sparty
W niedziele 21 czerwca w Skalinie odbył się mecz pomiędzy zajmującą trzecią lokatę w tabeli Skalińską Spartą, a wiceliderem rozgrywek Zorzą Tychowo.
Sparta przed tym spotkaniem była niepokonana od 9 spotkań,a u siebie nie poznała smaku porażki w tej rundzie ani razu. Natomiast Zorza przegrała przed tygodniem z rezerwami Błękitnych Stargard 5:1. Zorza miała teoretyczną szansę na awans, ale tylko przy utracie punktów Błękitnych i własnym zwycięstwie w Skalinie. Obie drużyny przystąpiły do meczu osłabione. W Sparcie z powodu kontuzji nie mogli wystąpić Andrzej Spychała, Paweł Drabot oraz Marcin Szutkowski, a za nadmiar żółtych kartek Krzysztof Koziarski.
Od początku mecz był wyrównany. Pierwszą groźna sytuacje stworzyła Sparta już w 1 minucie spotkania lecz strzał Patryka Dudy pewnie obronił bramkarz gości. Zorza próbowała atakować, lecz nie z tego nie wychodziło,aż do około 15 minuty gry. Z 20 metrów na strzał zdecydował się pomocnik Zorzy, piłki nie zdołał złapać bramkarz Sparty i było 0:1 dla graczy z Tychowa. Chwilę później po rzucie rożnym goście prowadzili już dwoma bramkami,ale na tym nie poprzestali. Lewą stroną urwał się zawodnik Zorzy dośrodkował a piąty metr do kolegi z zespołu a ten bez problemu podwyższył wynik na 0:3. Mogłoby się wydawać, że jest po meczu, jednak od tego momentu Sparta wzięła się z grę. Około 35 minuty gry piłkę z prawej strony posłał Sebastian Różański niezdecydowanie obrony wykorzystał Patryk Duda i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza gości. Minutę później z prawej strony na 16 metr do Pawła Rozdeby zagrał Duda, ten pierwszy technicznym strzałem trafia w słupek, ale piłkę do bramki dobija lewy pomocnik Sparty Marcin Jagieła i jest już tylko 2:3 i takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa spotkania.
Druga część spotkania ponownie rozpoczęła się od wyrównanej gry. Kilka razy groźnie zaatakowali goście,ale nie mogli pokonać bramkarza Sparty Macieja Kirysiuka. Około 60 minuty meczu w polu karnym gości faulowany był Norbert Kokorzycki i sędzią wskazał na wapno. Do jedenastki podszedł Kirysiuk i wyrównał stan spotkania na 3:3. Od tej pory na boisku dominowała Sparta. Grała z pomysłem i stwarzała coraz groźniejsze sytuację. W 75 minucie spotkania Rozdeba zagrywa do Dudy ten urywa się obrońcom i staje się to co kilkadziesiąt minut wcześniej wydaje się niemożliwe, Sparta wychodzi na prowadzenie 4:3.Zorza nie mając nic do stracenia rzuciła się do ataków, ale nic już nie mogła zrobić i po świetnym widowisku Sparta pokonała Zorzę 4:3
�r�d�o: www.spartaskalin.futbolowo.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: cristiano15 |
|