W niedzielę, 26 kwietnia o godzinie 16:00 na boisku w Cychrach odbył się mecz pomiędzy miejscowym Pomorzaninem oraz przyjezdnymi z Piaseczna.
Faworytem spotkania był lider Piast, który jeszcze nie przegrał w tym sezonie, jednak najwierniejsi kibice z Cychr byli optymistami, ponieważ Piast jeszcze nigdy nie wygrał na boisku Pomorzanina. Przed meczem panowała miła atmosfera, która udzielała się obu ekipą na placu gry. Gospodarze nastawieni byli na obronę oraz wyprowadzanie kontr jednak od pierwszych minut można było dostrzec, iż tego dnia defensywa Piasta nie miała dobrego dnia. Podopieczni Romualda Kikosickiego od razu rzucili się do ataku co przyniosło im bramkę po akcji Kucharskiego, który dogrywa do Pożaryckiego, a ten daje do pustaka dla Zygielewicza, który nie marnuje takich sytuacji.

Kolejne minuty wskazywały, że szykuje się niespodzianka. Kolejna akcja Pożaryckiego, który uderza piłkę z 25metrów. Piłka dostaje rotacji i zaskakuje nie interweniującego bramkarza i mamy wynik 2:0 po 10 minutach gry. Coraz śmielsze ataki gospodarzy sprawiają iż Piast zaczyna się gubić co można dostrzec w 17minucie. Do narożnika podchodzi Torbiczuk, który centruje po czym piłka ląduje w bramce. Piłkarze Piasta protestują, ale to nic nie daje. Wynik do przerwy 3:0, co już było ogromną niespodzianką. Na drugą odsłonę meczu gospodarze wyszli zmobilizowani i spodziewali się natarcia Piasta lecz się pomylili i to oni po stałym fragmencie gry zdobyli 4 bramkę, po pięknym dośrodkowaniu Zygielewicza na głowę Ciska.

Dalsza część meczu już nie była taka dobra w wykonaniu gospodarzy, którzy się za bardzo cofnęli i przez to stracili 3 bramki, które były spowodowane rozluźnieniem. Drużyna z dołu tabeli sprezentowała zimny prysznic dla graczy Piasta i pokonała ich jako jedyna ekipa w sezonie.