Sobota, siódmy luty, godzina 18 - na tę porę zaplanowano mecz AZS-u Radex Szczecin z Open Basket Pleszew. Oba zespoły będą walczyły o kolejne ligowe punkty, tym razem w ramach osiemnastej kolejki spotkań rozgrywek II ligi grupy B.


Ekipa gości jest niepokonana od pięciu meczów. Spora w tym zasługa nowego trenera Open-u, Wadima Czeczuro. Po porażkach z Tarnovią, MKKS Rybnik i słabym meczu z Tytan-em, pracę w Pleszewie stracił Marek Śmiłowicz. Jego następca, wspomniany Czeczuro zdecydowanie poprawił grę w obronie koszykarzy Open-u Basket. Za Śmiłowicza pleszewianie tracili średnio 81 punktów w meczu. W okresie od kiedy trenerem został Czeczuro, Open traci średnio niewiele ponad 61 oczek. Jak więc widać różnica jest znaczna, toteż passa zwycięstw nie powinna tak dziwić.

W ostatnich meczach dobrą formę strzelecką prezentują Tomasz Stępień oraz młody Adam Kaczmarzyk. Duet strzelców prowadzony przez rozgrywającego Jakuba Szymczaka oraz wspierany pod koszami przez doświadczonego Dariusza Parzeńskiego prezentuje się bardzo dobrze. A jeśli dodamy do tego solidnego centra, Dolińskiego (dołączył niedawno do Open-u z Rzeszowa) oraz niebezpiecznego na dystansie Kałowskiego to widzimy jak duże możliwości tkwią w szeregach Pleszewa.


Akademicy od początku tygodnia przygotowują się do tego spotkania. Szczecinianie przystąpią do meczu podwójnie zmotywowani. Przede wszystkim nasi koszykarze będą chcieli zrewanżować się za porażkę z pierwszej rundy. Po drugie, ekipa z Pleszewa to jeden z sześciu pretendentów do gry w play off. Przypomnijmy, że do tych rozgrywek przystąpią tylko cztery drużyny, toteż ewentualne zwycięstwo nad Pleszewem pozwoli na odskoczenie rywalom. AZS Radex jest niepokonany w tym sezonie we własnej hali oraz nieznacznym faworytem jutrzejszych zawodów. Na dzień dzisiejszy wiemy, że w meczu na pewno nie zagra Marcin Jakubowski. Jaką zatem dwunastkę do gry desygnuje trener Majcherek? O tym przekonamy się dopiero przed samym meczem.

azsszczecin.pl / baggio