Derby dla Znicza
Mimo to, że Iskra jest zdecydowanie wyżej notowana w tabeli, szanse na 3 punkty miały obie ekipy. Golczewianom ciężko się gra ze Zniczem. Ostatnio Iskra zwyciężyła z Wysoką Kamieńską na ich terenie 4:0 w sezonie 2006/2007, później niestety dwie porażki i remis.
Mecz zaczął się znakomicie dla gości. W 1. minucie Wojciech Trepkowski dał piłkarzom Iskry prowadzenie. Gospodarze wzięli się w garść i zaczęli atakować przyjezdnych. Szybko doszło do wyrównania, gdy sześć minut później sędzia podyktował rzut karny, do którego podszedł Jakub Bonecki.
Zawodnicy Znicza postanowili pójść za ciosem i stworzyli bardzo groźne sytuacje. W 20 minucie Sylwester Matecki dał gospodarzom prowadzenie, a minutę później ponownie do siatki trafił Jakub Bonecki. Wszystko wskazywało na to, że kolejne derby zakończą się sukcesem ZWK. Nadzieje na punkty dał gościom Michał Nowak, gdy fantastycznie z ostrego kąta zmieścił piłkę między bramkarzem, a słupkiem.. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:2 na korzyść podopiecznych Bartłomieja Musiała.
Na początku drugiej połowy, pojawiło się dwóch zmienników. Na boisko weszli Mariusz Wawrzyński i Dawid Królikowski w zamian za Tomasza Siedleckiego i Mateusza Pawłowskiego. Przez dłuższy czas podopieczni Józefa Andrzejewskiego próbowali doprowadzić do wyrównania. Gospodarze mogli podwyższyć wynik lecz oddawali niecelne strzały. W 70. minucie trener Iskry dokonał kolejne zmiany. Za Michała Piotrowskiego pojawił się Łukasz Wawrzyński i to właśnie on był najbliżej strzelenia bramki dla Iskry. Kilka minut później, ten zawodnik ujrzał czerwoną kartkę. 10 minut przed końcem meczu Marcin Łuczka zastąpił Sebastiana Madeja. Wynik na 4:2 podwyższył Sylwester Matecki strzałem do pustej bramki i gospodarze byli już pewni wygranej. Iskra się nie poddawała i końcówka meczu była bardziej emocjonująca. Gra obu drużyn była bardzo agresywna, na skutek czego Jakub Bonecki dostał czerwoną kartkę. W ostatniej minucie Wojciech Trepkowski po strzale głową, ustalił wynik meczu na 4:3. Niestety Iskra po raz czwarty z rzędu nie może pokonać Znicza. Na następne spotkanie trzeba czekać do kolejnego sezonu. relacjďż˝ dodaďż˝: karolekgolczewo |
|