Sparta zwycięża zgodnie z planem
Wysoko i pewnie piłkarze gryfickiej Sparty pokonali w sobotnie popołudnie Iskierkę Śmierdnica. Już w pierwszej odsłonie hat-trickiem popisał się Przemysław Dąbrowski, a po przerwie jeszcze jedną bramkę dołożył Marek Bembel i tym samym ustalił wynik meczu na 4:0. Gospodarze od początku 'rzucili się' na przyjezdnych, chcąc jak najszybciej rozstrzygnąć losy spotkania. W 8 minucie po zamieszaniu w polu karnym Iskierki odbita od nogi obrońcy gości futbolówka opuściła plac gry, a po centrze Jacka Karczewskiego z rzutu rożnego minimalnie nad poprzeczką piłkę posłał strzałem głową Jakub Gnat.
W 16 minucie z rzutu wolnego uderzał Przemysław Dąbrowski - futbolówka trafiła w mur, a poprawka Karczewskiego z woleja okazała się niecelna. Cztery minuty później Jakub Gnat zagrał piłkę w pole karne, gdzie był Przemysław Dąbrowski, który uderzeniem głową dał czarno-niebieskim prowadzenie, 1:0. Trzy minuty później strzelec gola zagrał 'klepkę' w polu karnym z Jakubem Gnatem, a ten drugi mając na plecach obrońcę strzelił z ostrego kąta w boczną siatkę. Nie minęło 120 sekund i znów skutecznie zaatakowała Sparta - Jacek Karczewski odebrał futbolówkę na lewej stronie i zagrał po linii do Jakuba Gnata, a ten wyłożył ją nadbiegającemu Przemysławowi Dąbrowskiemu, który przyjął spokojnie piłkę będąc oko w oko z bramkarzem i umieścił w bramce, 2:0. Cztery minuty później znów Przemysław Dąbrowski miał okazję do podwyższenia wyniku, lecz z bliskiej odległości trafił w bramkarza Iskierki. Dalsze minuty to nieudolne próby przedostania się gości pod bramkę Burczego - akcję były przerywane przed polem karnym, a po rzutach rożnych skutecznie interweniowali obrońcy i Krystian Burczy. Końcówka znów należała do czarno-niebieskich. W 41 minucie Przemysław Dąbrowski wykorzystał zbyt anemiczne podanie obrońcy gości do bramkarza i zdobył trzeciego gola. Dwie minuty później po zagraniu piłki wzdłuż linii bramkowej minimalnie przestrzelił Maciej Wylociński, zaś tuż przed przerwą po próbie technicznego strzału w wykonaniu Jakuba Gnata futbolówka o milimetry minęła spojenie słupka z poprzeczką. Po przerwie obraz gry nie zmielił się. W 62 minucie mogło być 4:0, lecz Maciej Wylociński przestrzelił z 15 metrów po zagraniu piłki w uliczkę przez Karczewskiego. Jednak na czwartego gola nie musieliśmy długo czekać - trzy minuty później kibice oglądali najładniejszą akcję meczu. Po rzucie rożnym dla gości futbolówkę przejęli gryficzanie i kilkoma podaniami przedostali się pod bramkę Paradowskiego - akcję finalizował Marek Bembel, który strzałem z 14 metrów strzelił czwartego gola. Dwie minuty później ponownie uderzał Bembel - tym razem z rzutu wolnego, a niepewny tego dnia Paradowski odbił piłkę na rzut rożny. W końcówce Sparta nieco odpuściła, co stworzyło kilka okazji dla Iskierki, lecz głównie po rzutach wolnych w okolicy pola karnego i rzutach rożnych. Najlepszą okazję do zdobycia honorowego gola goście mieli w 90 minucie, lecz Burczy odbił piłkę po strzale głową z jednego metra.
�r�d�o: www.spartagryfice.za.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: fryzjer1 |
|