W środowe popołudnie na stadionie przy ulicy Bandurskiego gościła drużyna Wybrzeża Rewalskiego Rewal. W spotkaniu 28 kolejki IV ligi Stal pokonała rywali aż 4:1.
Trener Stalówki Rysto Gogarowski był zmuszony wymienić dwa ogniwa ze swojej układanki, gdyż z powodu kontuzji ze składu wypadł Michał Masłowski, zaś Maciej Czyżewski musiał pauzować za żółte kartki. W ich miejsca w wyjściowej 'jedenastce' znaleźli się Paweł Juszczyk, a także Daniel Maćkiewicz. Niespodzianką była również nieobecność w pierwszym składzie Mateusza Jakubiaka, zamiast którego wystąpił Rafał Szyszkowski.
Od początku spotkania gospodarze byli stroną dominującą. Już w 3. minucie Paweł Juszczyk znalazł się oko w oko z bramkarzem gości i plasowanym strzałem zdobył bramkę - 'Stalowa Strzelba' wypaliła.

Kolejna ciekawa akcja to uderzenie z 25 metrów Mateusza Maćkiewicza, jednak bramkarz zdołał sparować piłkę na poprzeczkę.
W końcówce pierwszej połowy przewagę osiągneli goście, jednak byli nieskuteczni pod bramką Szpakowskiego. Do przerwy Stal lepsza o jednego gola.

Po zmianie stron 'Stalowa Maszyna' ruszyła jednak pełną parą. W 53. minucie Kuba Sowiński potwierdził swoją wysoką formę i w sytuacji sam na sam skierował piłkę między nogami bezradnego bramkarza. Najładniejsza akcja meczu miała miejsce w 65. minucie spotkania. Marcin Storek otrzymał piękne krzyżowe podanie na prawe skrzydło, przyjęciem zwiódł obrońcę i 'wjechał' w pole karne, po czym wyłożył futbolówkę na 14. metr do Mateusza Maćkiewicza. Ten silnym strzałem w krótki róg nie dał golkiperowi żadnych szans. Chwilę później soczystym uderzeniem z 20 metrów popisał się Daniel Maćkiewicz, jednak jego strzał o centymetry minął lewe okienko bramki gości.
W 78. min goście otrzymali od sędziego Gonery rzut karny za zagranie ręką Michała Parysa. Pewnym wykonawcą okazał się Kaszuba.

Ostatnim aktem tego spotkania była czwarta bramka dla Szczecinian, którą zdobył w 81. minucie rezerwowy Mateusz Jakubiak z ni to podania ni strzału Daniela Maćkiewicza.

Stalówka mogła to spotkanie wygrać dużo wyżej, jednak zabrakło zimnej krwi w wykańczaniu sytuacji podbramkowych. Ważnym wynikiem w perspektywie walki o awans jest zwycięstwo Piasta w Manowie z Leśnikiem 1:2. Tak więc na diwe kolejki przed końcem szanse Stalówki na awans są tylko iluzoryczne.

�r�d�o: stalszczecin.pl