6 minut Orła, 84 minuty Sarmaty
Sobotni mecz z Orłem Trzcińsko Zdrój rozpoczął się bardzo szczęśliwie dla Sarmaty, gdyż już w pierwszej minucie Łukasz Olechnowicz strzałem z ok. 10 m tuż przy lewym słupku zdobył gola na 1:0. Wynik ten utrzymywał się do 20 minuty, kiedy to goście z Trzcińska Zdroju na boisku w Dobrej mieli swoje 6 minut. W 20' w zamieszaniu podbramkowym Mieczysław Komarnicki wyrównał na 1:1. Już trzy minuty później goście prowadzą 2:1, kiedy piłka wpada do bramki po samobójczym strzale obrońcy Sarmaty.
26' meczu indywidualna akcja Rafała Dziadosza i goście prowadzą 3:1. Euforia wśród gości jest tak wielka jakby w tym momencie wygrali mecz. Ale mecz trwa 90' i już w 28' Wojciech Bonifrowski precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego strzela kontaktową bramkę dla Sarmaty.
W tym momencie mecz dla przyjezdnych jakby się skończył, gdyż już do końca meczu nie udało się im wypracować klarownej sytuacji na strzelenie bramki.Pierwsza połowa kończy się wynikiem 2:3 dla Orła mimo, iż zawodnicy Sarmaty mieli kilka sytuacji do strzelenia bramki. Druga połowa to w dalszym ciągu przewaga Sarmaty, jednak bramkę na 3:3 Wojciech Kliś strzelił w 60' meczu. Ten sam zawodnik w 64', po kolejnej bramce dał Sarmacie prowadzenie na 4:3. W 75' Wojciech Bonifrowski wykorzystał podyktowany rzut karny i Sarmata całkiem zasłużenie po emocjonującym meczu wygrał 5:3 umacniając swoją pozycję lidera V ligi.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: estan52 |
|