Przed meczem z Podbeskidziem
Już w najbliższą sobotę, o godzinie 13.00, piłkarzy Podbeskidzia czeka trzeci z rzędu mecz z bezpośrednim rywalem do awansu. Tym razem będzie to Flota Świnoujście. Mecz odbędzie się na boisku rywala, więc Górali czeka najdłuższy wyjazd w całym sezonie. Miejmy nadzieję, że po spotkaniu, nasi piłkarze będą mieli powody do radości, gdyż w przeciwnym razie droga powrotna może być istną męką.
Z racji pozycji zajmowanych w tabeli przez obie drużyny, spotkanie zapowiada się niezwykle interesująco. Podbeskidzie zajmuje w tej chwili trzecie miejsce, natomiast Flota jest o trzy lokaty niżej. Bielszczanie zgromadzili dotychczas czterdzieści jeden punktów, natomiast świnoujścianie o pięć mniej. Stosunek bramkowy również wygląda korzystniej dla naszych piłkarzy. Strzelili oni trzydzieści pięć goli, przy dwudziestu ośmiu Floty, a stracili osiemnaście, podczas gdy Flota aż dwadzieścia pięć. Na własnym boisku, piłkarze prowadzeni przez Petra Nemca, spisują się bardzo dobrze - z jedenastu potyczek wygrali siedem, a po dwa razy remisowali i przegrywali. Komplet punktów znad morza wywieźli tylko Korona Kielce i Górnik Łęczna, którzy wygrywali po 2-0.
Nie tylko miejsca w tabeli każą upatrywać w przyszłotygodniowej potyczce interesującego widowiska, gdyż również historia spotkań na to wskazuje. Pierwszy raz oba zespoły spotkały się w sezonie 2005/2006 w Świnoujściu w pierwszej rundzie Pucharu Polski. Flota grała jeszcze wówczas w trzeciej lidze (dzisiejsza druga), jednak nie padła na kolana przed wyżej notowanym rywalem i prowadziła od trzydziestej ósmej minuty, kiedy to gola z rzutu karnego strzelił Kamil Jakubiak. Bielszczanom udało się wyrównać dopiero na pięć minut przed końcem, a autorem trafienia był Marcin Makuch. W dogrywce dało o sobie znać większe doświadczenie Podbeskidzia, które po golach Tomasza Górkiewicza i Piotra Komana, zwyciężyło i awansowało do następnej rundy.
Natomiast w sierpniu zeszłego roku to Flota zawitała na stadionie w Bielsku-Białej. Bardzo długo goście sensacyjnie prowadzili po samobójczym trafieniu Sławomira Cienciały. Końcówka spotkania przyniosła jednak 'góralską nawałnicę', która zakończyła się trzema bramkami, dwie z nich zdobył Krzysztof Chrapek, a jedną Martin Matus. Oba mecze zakończyły się, więc zwycięstwami Górali 3-1, i nie mielibyśmy nic przeciwko, aby ta tradycja została podtrzymana. Zespół prowadzony przez czeskiego szkoleniowca, Petra Nemca, jest rewelacyjnym beniaminkiem. Do najważniejszych graczy Floty należy zaliczyć z pewnością Piotra Dziubę, napastnika, który zdobył w tym sezonie już dziewięć goli, oraz Rafała Andraszaka, bocznego pomocnika, byłego gracza m.in. Górnika Zabrze. Pamiętają go na pewno doskonale również kibice Podbeskidzia, gdyż w sezonie 2004/2005, błyskotliwy zawodnik bronił barw zespołu z Bielska-Białej. Skoro jesteśmy już przy naszych byłych graczach, to w kadrze Floty widnieje również nazwisko Artura Łazara, który przez jakiś czas występował w Bielsku-Białej. Jako ciekawostkę, można dodać, że na środku obrony świnoujścian występuje Omar Jarun - jedyny Palestyńczyk w polskiej lidze. Spotkanie z pewnością nie będzie łatwe, lecz po prostu w I lidze takich nie ma. Górale muszą postarać się o jak najlepszy rezultat, a wtedy z pewnością uda się zbliżyć do spełnienia marzeń wszystkich kibiców, a także podtrzymać świetne nastroje w jakie wprawili nas bielszczanie tydzień temu. Bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi TVP Sport.
�r�d�o: www.ts.podbeskidzie.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: nitek91 |
|