Szczecinianie podzielili się punktami z Ostrovią
Remisem 28L28 zakończyło się niedzielne spotkanie pomiędzy Pogonią Handball Szczecin i Ostrovią Ostrów Wlkp. Taki wynik bardziej korzystny jest dla gości, którzy utrzymali przewagę punktową, która dzieliła oba zespoły.
Ze względu na mecz o brązowy medal szczypiornistów Reprezentacji Polski, pierwszy punkt i najlepszy występ w hali przy ulicy Twardowskiego w tym sezonie zawodników Pogoni Handball oglądało mało kibiców. Ci, którzy wybrali się spotkanie mogli zobaczyć emocjonujące widowisko do ostatnich sekund. Publiczność mogła zdziwić obecność na trybunach Olega Czernyszowa, gdyż w przedmeczowych zapowiedziach był brany pod uwagę przy ustalaniu składu wyjściowego. Jednak na sobotnim treningu poprzedzającym spotkanie zderzył się pechowo z Sebastianem Smuniewskim i występ z Ostrovią był wykluczony. Nieobecność Olega nie wpłynęła negatywnie na pozostałych zawodników Pogoni Handball, którzy od początku postawili trudne warunki przyjezdnym. Szczecinianie bardzo twardo grali w obronie, jednak nie potrafili udokumentować tego w postaci przewagi bramkowej. Udało się dopiero pod koniec pierwszej połowy, kiedy głównie za sprawą Pawła Białego i Pawła Krupy szczypiorniści odskoczyli na 3 bramki. Ostatecznie do przerwy na tablicy wyników widniał wynik 15:13 dla gospodarzy. Druga połowa rozpoczęła się jeszcze lepiej. Szczypiorniści Pogoni Handball szybko uzyskali 4-bramkową przewagę, którą mieli szansę jeszcze powiększyć, jednak znowu odezwały się „grzechy przeszłości” w postaci braku skuteczności. Gospodarze szybko roztrwonili mozolnie wypracowaną zaliczkę bramkową i od 45 minuty mieliśmy podobną sytuację do tej z pierwszej połowy. Na gole zdobyte przez szczecinian, odpowiadali szybko zawodnicy Ostrovii. Gra bramka za bramkę trwała do ostatnich sekund, a szalę zwycięstwa na swoją korzyść mogli przechylić zarówno gospodarze, jak i przyjezdni. Po 59 minutach gry na tablicy świetlnej widniał wynik 28:28. Na minutę przed końcem spotkania po niecelnym rzucie Ostrovii piłkę mieli szczypiorniści Pogoni Handball. Na 15 sekund przed końcem, ku rozpaczy wszystkich zgromadzonych na hali, z dogodnej pozycji nie trafił najskuteczniejszy strzelec Paweł Krupa, a do końca spotkania pozostało 15 sekund. Czas wzięty przez trenera gości Rafał Stempniaka nie przyniósł spodziewanego efektu i ostatecznie po emocjonującej końcówce mecz zakończył się podziałem punktów. Teraz nastąpi dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach, a 14 lutego szczecinianie wyjadą do Warszawy, aby zrewanżować się za srogie lanie i najgorszy mecz w 1 rundzie rozgrywek z miejscowym AZS AWF. Być może w końcu drużynie uda się przystąpić do meczu w składzie zbliżonym do optymalnego, gdyż liczymy na powrót po ciężkiej kontuzji Łukasza Łangowskiego. Pogoń Handball: Wężyk, Śrudka - Krupa 10, Biały 9, Wolski 3, Marcinkian 2, Nowe 1, Misiak 1, Rojek 1, Hofman, Szymaniak, Guzek, Pawłaszek, Smuniewski. Ostrovia: Gąsiorek, Potocki - Zawidzki 9, Szpera 7, Piosik 4, Krzywda 3, Mazurek 2, Bartnik 1, Łyżwa 1, Staniek 1, Tetrzona, Kupczyk, Sobczak, Krupa pogonhandball.com relacjďż˝ dodaďż˝: 4xs |
|