Serię czterech kolejnych porażek przerwali z kolei koszykarze Kotwicy. Mecz rozpoczął się od ich wysokiego prowadzenia 15:3, jednak goście szybko odrobili straty i na początku drugiej kwarty doprowadzili do remisu.


Drugie dziesięć minut było bardzo nieudane dla gospodarzy. Rywale rządzili na parkiecie wygrywając tą część różnicą dwunastu punktów. Później jednak nie było już mocnych na Kotwicę. Podopieczni Sebastiana Machowskiego w trzeciej kwarcie pokazali klasę w ciągu pięciu minut dając rywalom zdobyć dziewięć punktów przy własnych siedemnastu, a że pierwsza połowa tej kwarty była wygrana przez Kotwicę 15:7 przewaga miejscowych przed ostatnią kwartą wynosiła siedem punktów. Gospodarze grali coraz lepiej i po punktach Seftona Barretta i trójce Pawła Kikowskiego nikt w Hali Milenium nie spodziewał się ogromnych emocji w końcówce.

Tymczasem goście dzięki trzem celnym rzutom za trzy punkty przegrywali w połowie kwarty już tylko 72:68. Na szczęście Kotwica ma skutecznych z dystansu Kikowskiego i Tomasza Cielebąka oraz walczącego jak lew pod koszami Drew Naymicka. Dzięki ich punktom w końcówce gospodarze odnieśli 14-punktowe zwycięstwo. Ozdobą meczu było zagranie Juliena Millsa w jednej z ostatnich akcji meczu. Popularny 'Skip', nie mając do kogo podać piłki przy wznowieniu gry spod kosza rywali odbił ją od pleców jednego z zawodników gości, po czym dopadł do niej i efektownym rzutem ustalił wynik meczu.



Teraz podopiecznych Sebastiana Machowskiego czekają dwa tygodnie przerwy. W najbliższym meczu zaplanowanym na 7. marca Kotwica podejmie Polpharmę Starogard Gdański.



KOTWICA KOŁOBRZEG - ATLAS STAL OSTRÓW WLKP.
84:70 (20:17, 14:26, 32:16, 18:11)



Kotwica: Julien Mills (23), Sefton Barrett (16), Drew Naymick (12), Paweł Kikowski (12), Kevin Hamilton (10), Tomasz Cielebąk (9), Brandon Crone (2), Piotr Stelmach, Dawid Przybyszewski.



Atlas Stal: Nikola Jovanovic (20), Brandun Hughes (14), Krzysztof Szubarga (12), Łukasz Seweryn (11), Vladan Jocovic (10), Łukasz Majewski (3), Łukasz Ratajczak, Tomasz Ochońko.



www.e-kg.pl