Aż 101 goli w sześciu pojedynkach oglądali ci, którzy w sobotę wybrali się do hali przy ulicy Willowej, aby oglądać mecze Superligi TKKF. Średniej prawie 17 goli na spotkanie nie powstydziłyby się żadne rozgrywki hokeja, jednak świadczy ona o bardzo dużym zróżnicowaniu poziomu ekip w lidze.

Juz pierwszy mecz zapowiadał grad bramek. Police pokazały, że nie zamierzają zrezygnować z walki o najwyższe miejsce na podium i zaaplikowały aż 16 goli Stoczni Nowej II. Stoczniowcy nie byli w stanie powstrzymać rozpędzonych rywali i muszą szukać punktów w kolejnej serii spotkań. Spokojniej było w batalii pomiędzy Portą Styl a Babilon Teamem. Babilon mimo, że rozpoczynał w trójkę, zdołał pokonać przeciwnika. Warto dodać, że zasilił się graczem Radissonu, aby osiągnąć swój cel, zatem ciężko obiektywnie ocenić siły obu drużyn. Gdyby nie chwilowy transfer, być może zawody nie doszłyby do skutku. Następny mecz miał być bardzo łatwy dla Stoczni Nowej I, która zmierzyła się z KP Sztormem. Tak ten pojedynek opisuje użytkownik Cz3ko (bramkarz Stoczni): 'Spotkanie w pierwszej połowie wyrównane. Liczne ataki Stoczni nie znajdowały jednak drogi do bramki. Dobrze broniący się Sztorm wyprowadził kilka kontr, po których albo zabrakło precyzji, albo uderzenia były łatwe do obrony. Do przerwy było tylko 1:0 dla stoczniowców. W drugiej części spotkania worek z bramkami się rozwiązał i Stocznia zdołała 11 razy pokonać golkipera KP. (...) Sztorm miał swoje okazje lecz dobrze bronił bramkarz stoczniowców.' Wynik ten jednak blednie przy popisie Pachu Rostek: jego napastnicy zaaplikowali LZS Granicy Kościno aż 25 goli! Tyle często rzucają piłkarze ręczni w ciągu godziny gry swoim przeciwnikom, więc był to prawdziwy pogrom! Drugi PCC Port Szczecin nie mógł być gorszy i 15:0 wygrał z Dąbiem. Nie tyle wynik, co jego rozmiary są tu niespodzianką, gdyż wydawało się, że Dąbie jest w stanie powalczyć o dobry wynik nawet z czołówką. Na zakończenie dnia Pazim Radisson nie miał problemów, by osiągnąć dwucyfrówkę z czekającym na pierwsze oczka w sezonie Bulk Cargo. Na usprawiedliwienie pokonanych należy dodać, że znów zagrali bez zmienników.



własne