Za nami ostatnia w tym roku kolejka zmagań w Superlidze TKKF. Mimo, że przed nami Święta, w hali przy ulicy Willowej nie zawsze panowała świąteczna atmosfera. Było za to bardzo interesująco, gdyż spotykały się ze sobą drużyny sąsiadujące w tabeli.

W sobotę o 16:00 na parkiet wyszły Stocznia nowa II oraz LZS Granica Kościno, które legitymowały się podobną zdobyczą punktową. Mylił się jednak ten, kto uważał, że będą to wyrównane zawody - Stocznia Nowa II zgodnie z przewidywaniami wysoko ograła swoich rywali. Granica po raz kolejny straciła ponad 10 goli potwierdzając opinie o najsłabszej obronie. Za to w kolejnym pojedynku już tak jednostronnie nie było. Faworyzowane Dąbie musiało się namęczyć, by wygrać z Portą Styl, która do potentatów piłkarskich przecież nie należy. Ważne są jednak trzy punkty, gdyż o wyniku wkrótce nikt nie będzie pamiętał. Następnie naprzeciw siebie stanęły zespoły walczące o mistrzostwo: Stocznia Nowa oraz Pach Rostek. Obie ekipy do tego momentu nie straciły jeszcze punktu, więc zapowiadały się spore emocje. W pierwszej części było bardzo wyrównanie, jednak po zmianie stron Pach wyraźnie uciekł swojemu przeciwnikowi i odniósł zasłużone zwycięstwo. W ten sposób zespół ten urasta do miana faworyta rozgrywek. Pachowi zagrozić może jeszcze także niepokonany PCC-Port Szczecin, który w kolejnym meczu na szczycie grał z Pazim Radissonem. Po ubiegłotygodniowej porażce hotelarze mieli nóż na gardle i musieli wygrać, by zachować realne szanse na tytuł. Niestety po wyrównanej walce uznali wyższość lidera tabeli, który czeka już na konfrontację z drugą ekipą. Stawką tego spotkania będzie miano najlepszego zespołu. Radisson zaś musi walczyć, by utrzymać się w pierwszej czwórce przed fazą play-off. O 19:00 zmierzyły się ekipy, które miały grać o prymat wśród średniaków. Emocji jednak zabrakło, gdyż Police uporały się z Babilonem nie tracąc przy tym gola. W ten sposób Policzanie po słabszym początku potwierdzili swoje aspiracje do walki o medale. Babilonowi natomiast pozostaje walka o jak najlepszą pozycję w środku tabeli. Na zakończenie tegorocznych zmagań zobaczyliśmy w akcji dwie najsłabsze ekipy, które nie zdobyły jeszcze punktu. KP Sztorm był tym szczęściarzem, który wygrał, gdyż grał bardziej zespołowo. Bulk Cargo natomiast, mimo zapowiedzi walki o wygraną, znów musiało uznać wyższość przeciwnika.

Przed nami krótka przerwa świąteczno-noworoczna. Życzę wszystkim Wesołych Świąt spędzonych w rodzinnej atmosferze, udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku. Mam nadzieję, że po odpoczynku emocje opadną i po wznowieniu rozgrywek mniej będzie złośliwych uwag czy obelg kierowanych w stronę rywali.



własne