W pierwszy weekend grudnia rozegrana zostanie kolejna seria spotkań w lidze TKKF. Po raz kolejny w hali przy ulicy Willowej rywalizować będą amatorzy ze Szczecina i okolic. Już teraz widać, że starzy wyjadacze także w tym sezonie stanowią czołówkę ligi i pewnie dopiero ich bezpośrednie konfrontacje wyłonią spośród nich pretendentów do tytułu. Jednak i teraz powinno być interesująco.

Sobotnie zmagania rozpoczniemy od pojedynku Pachu Rostek ze Stocznią Nową II. Pach do tej pory odnosił same zwycięstwa i nie inaczej powinno być tym razem. Stoczniowcy po rocznej przerwie w zeszłym sezonie grali w drugiej lidze, gdzie wiodło im się nie najgorzej. Jednak zespól czołówki Superligi może być dla nich zbyt trudnym rywalem, więc ewentualne zdobycie punktu przez Stocznię można by odczytywać jako sporą niespodziankę. Następnie na parkiet wyjdą Dąbie oraz Stocznia Nowa I. Będzie to także pojedynek niedawnego pierwszoligowca z ekipą Superligi. Stoczniowcy to ubiegłoroczni mistrzowie, a mieszkańcy z Prawobrzeża stanowili czołówkę niższej klasy rozgrywkowej. W poprzedniej kolejce prawobrzeżanie ulegli hotelarzom, a teraz będzie im jeszcze trudniej o punkty. Niespodzianki jednak się zdarzają i Stocznia na pewno będzie musiała sporo się napocić, by podtrzymać swoją passę zwycięstw, nie mówiąc już o zaaplikowaniu rywalowi dziesięciu goli. Mimo tego stoczniowcy raczej nie powinni stracić punktów w tym pojedynku. Babilon Team także będzie murowanym faworytem w spotkaniu z KP Sztormem. Ci pierwsi w poprzedniej edycji rozgrywek brylowali w I lidze, drudzy natomiast grali w ŚLF. Teraz jednak Sztorm to cień starej ekipy, która obecnie wyraźnie odstaje od innych zespołów w TKKF. Jeśli nie zdarzy się coś nieprzewidzianego, to Babilon powinien wyjść zwycięsko z tego pojedynku. Kolejne spotkanie także zapowiada się na jednostronne. Pazim Radisson to od lat uznana marka w tych rozgrywkach, a LZS Granica Kościno jest debiutantem. Granica do tej pory ograła tylko Sztorm i poniosła dwie wysokie porażki z rutyniarzami. Hotelarze do takich też się zaliczają, więc to oni będą faworytami tego pojedynku. Następny mecz być może przyniesie nam trochę więcej emocji. Naprzeciw siebie staną PCC-Port Szczecin oraz Police. Ci pierwsi zaliczają się do czołówki ligi, a drudzy dopiero zaczynają swoją przygodę z TKKF, jednak w pierwszym pojedynku dzielnie stawiali czoła Pachowi. Być może Policzanie zapłacili już frycowe i bez kompleksów podejdą do konfrontacji z doświadczonym przeciwnikiem. PCC-Port to jednak bardzo mocna drużyna, która co roku celuje w podium i na pewno postawi twarde warunki swojemu przeciwnikowi. Jeśli portowcy pokażą swoje możliwości, to powinni zgarnąć trzy punkty. Na zakończenie sobotnich zmagań zobaczymy Bulk Cargo oraz Portę Styl. W zeszłym roku Bulk był outsiderem, jednak teraz przebudował skład. Z kolei Porta na początku zawodziła, by potem wygrać kilka spotkań i opuścić dolne rejony tabeli. Do tej pory obie ekipy wysoko przegrywały, więc będzie to ich szansa na pierwsze punkty, a minimalnie lepsi wydają się być Bulkowcy. W niedzielę Bulk Cargo po raz drugi zaprezentuje się nam w ten weekend. Tym razem przeciwnik będzie już bardziej wymagający, gdyż PCC-Port Szczecin to kandydat do medalu. Można zaryzykować stwierdzenie, że czekają nas kolejne jednostronne zawody. Na zakończenie kolejki obejrzymy pojedynek Polic oraz Dąbia. Bardziej doświadczeni są mieszkańcy Prawobrzeża, jednak Policzanie to nowa drużyna w lidze, więc po jednym meczu trudno wydać o nich jakąkolwiek opinię, choć można zaryzykować stwierdzenie, iż będą plasować się raczej w środku tabeli. Oba zespoły do tej pory przegrały po razie, jednak nie zostały rozgromione, dlatego możemy spodziewać się ciekawych i wyrównanych zawodów.



własne