Zdecydowała popisowa akcja byłych Portowców
Bardzo udanie wypadała wiosenna inauguracja dla Regi Trzebiatów w ramach rozgrywek III ligi Bałtyckiej. Trzebiatowianie po golach byłych Portowców: Piotra Hernackiego w 6 minucie spotkania oraz popisowej akcji Dubieli, Przewoźniaka i Cebulskiego zakończonej w 68 minucie pierwszym trafieniem w barwach Regi Cezarego Przewoźniaka, pokonali Orkana Rumia 2:1. Jedynego gola dla gości zdobył przepięknie uderzając z rzutu wolnego, w 22 minucie meczu Łukasz Kłos.
W przerwie spotkania miała miejsce mała uroczystość. Przedstawiciel redakcji portalu Ligowiec.net zgodnie z życzeniem zwycięzcy konkursu - użytkownika Merida przekazał na ręce prezesa Jerzego Bagińskiego i kapitana Regi Łukasza Cebulskiego komplet strojów piłkarskich ufundowanych przez firmę MN Sport w jesiennym konkursie typera organizowanego przez nasz portal. Początek pojedynku mógł rozpocząć się doskonale dla gości. Zawodnicy z Rumi mając w swoich szeregach byłego piłkarza ŁKS Łódź, Wisły Kraków oraz Pogoni Szczecin - Daniela Dubickiego już po 180 sekundkach powinni prowadzić 1:0, jednak zabrakło im zimnej krwi i napastnik gości uderzył w doskonałej sytuacji prosto w bramkarza Regi. Stare piłkarskie porzekadło brzmi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Zgodnie z jego słowami trzy minuty później kibice gospodarzy cieszyli się z prowadzenia swojego zespołu. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Łukasz Cebulski, a doskonałej sytuacji nie zmarnował Piotr Hernacki i Rega prowadziła 1:0. Piłkarze Regi po dobrych pierwszych dwudziestu minutach oddali inicjatywę gościom. Ci śmielej zaatakowali. Obrona Trzebiatowian popełniła błąd faulując przeciwnika tuż przed polem karnym. Do piłki podszedł Łukasz Kłos i bez wahania huknął w prawe okienko bramki bronionej przez Jakuba Łapczyńskiego. Golkiper Regi był bez szans i stan meczu wyrównał się. Goście poszli za ciosem i kto wie, gdyby nie ofiarna interwencja Adriana Kamienia blokującego strzał przeciwnika w 27 minucie spotkania, Daniel Dubicki mógłby pokonać bramkarza Regi. Cztery minuty później inny obrońca Trzebiatowian - Mateusz Śliwa w niebezpiecznej sytuacji wybija piłkę na rzut rożny. Gospodarze odpowiadają w 33 minucie pojedynku. Po strzale Cezarego Przewoźniaka z lewej strony pola karnego, Adam Duda wyciągnięty jak struna z najwyższym trudem piąstkuje strzał rywala. Dziesięć minut później po rzucie rożnym, tym razem to obrońca gości musi mu pomóc, bowiem uderzona przez Jarosława Filiksa piłka zmierzała w światło bramki i gdyby nie interwencja zawodnika Orkana, Trzebiatowianie cieszyliby się z gola do szatni. W przerwie spotkania debiutujący w roli szkoleniowca Regi Maciej Kiszkiel zdecydował się wprowadzić za Marcin Wiewiórko - Przemysława Orłowskiego. Na efekty tej decyzji nie trzeba było długo czekać. To Rega była stroną przeważającą a Filiks, Cebulski i Przewoźniak mieli dobre okazje do strzelenia gola. Co się odwlecze to nie uciecze - w 68 minucie spotkania po akcji zapoczątkowanej przez Dubielę, piłka wędruje jak po sznurku między byłymi Portowcami, Przwoźniak, Dubiela i Cebulski „rozklepują” obronę przeciwnika, zakładając m.in.piłkarską siatkę. Ostatecznie Łukasz z prawego skrzydła dośrodkowuje piłkę w pole karne a Cezary Przewoźniak dopełnia tylko formalności i ponownie wyprowadza Regę na prowadzenie. Trzy minuty później powinno być już 3:1, ale kapitan Regi Łukasz Cebulski po idealnym podaniu Rafała Komara nie zachowuje zimnej krwi i w tzw. stuprocentowej okazji nie potrafi pokonać bramkarza gości. W ostatnich minutach meczu Trzebiatowianie, po dwóch rzutach wolnych, mają jeszcze dwie okazje na podwyższenie rezultatu, lecz dzięki ofiarnej interwencji obrońców gości wynik nie ulega już zmianie. Rega wygrywa zasłużenie, lecz w grze Trzebiatowian widać było sporo mankamentów, przede wszystkim problemy z okresem przygotowawczym. W dzisiejszym spotkaniu decydujące było to, że w pierwszej jedenastce Regi pojawiło się aż ośmiu byłych piłkarzy Pogoni, z których większość z nich grała razem w morskim klubie. Jak będzie następnym razem? Trzebiatowscy kibice mają nadzieję, że tylko lepiej Rega Trzebiatów - Orkan Rumia 2:1 (1:1) 1:0 - 6' - Piotr Hernacki 1:1 - 22' - Łukasz Kłos 2:1 - 68' - Cezary Przewoźniak Rega Trzebiatów: 32. Jakub Łapczyński - 4. Mateusz Śliwa, 14. Adrian Kamień, 5. Piotr Hernacki, 11. Łukasz Cebulski, 16. Grzegorz Jarmoszewicz, 9. Piotr Dubiela, 8. Cezary Przewoźniak, 20. Jarosław Filiks (83' 6. Arkadiusz Szustek), 7. Rafał Komar (90' 15. Piotr Woźniak), 13. Marcin Wiewiórko (46' 19. Przemysław Orłowski) pozostali: 1. Kamil Twarzyński, 10. Piotr Krzykowski, 18. Łukasz Oleksiuk, 17. Piotr Zaręba Orkan Rumia: 77. Adam Duda - 17. Michał Świercz, 4. Piotr Fera (70' 19. Bartosz Prokopow), 3. Konrad Urbaniak, 13. Marek Cirkowski, 5. Michał Frejberg, 10. Zbigniew Boszak, 6. Mateusz Prinz, 2. Łukasz Kłos, 9. Daniel Dubicki (79' 15. Kamil Luliński), 11. Rafał Siemaszko pozostali: 12. Wiesław Fera, 7. Mariusz Hebel, 14. Michał Siemaszko, 16. Sebastian Krawat żółte kartki: 15' Łukasz Cebulski, 69' Jarosław Filiks, 70' Grzegorz Jarmoszewicz (Rega) / 78' Konrad Urbaniak (Orkan) sędzia: Winiarczyk (asystent), Woźniak (asystent), Kramer (główny) widzów: 300 własne relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|