Efektowna wygrana
![]() Pierwsze 45 minut zaczęło się od mocnego uderzenia Zrywu. Już w pierwszej minucie trójkowa akcja Zasada - Majewski - Rozkosz daje nam prowadzenie. 'Zasad' wbiega ze skrzydła w pole karne gości, dogrywa do Majewskiego, a ten wycofuje przytomnie piłkę do Mariusza, który strzałem w okienko bramki Wybrzeża nie daje szans bramkarzowi. Ale przyjezdni szybko chcieli wyrównać - 3 minuty później dokładnie wrzucona piłka w pole karne gospodarzy i napastnik z Biesiekierza staje oko w oko z naszym golkiperem. Mora jednak instynktownie broni ten strzał.
Niestety, w 7 minucie pada bramka wyrównująca - rzut rożny dla gości, nasi obrońcy wybijają piłkę wprost pod nogi nadbiegającego zawodnika przeciwnika, który strzałem z pierwszej piłki umieszcza futbolówkę w okienku bramki Zrywu. Tymczasem, w 15 minucie rzut wolny dla miejscowych. Rozkosz mocno strzela nad murem, bramkarz odbija piłkę przed siebie, na co tylko czekał Zasada i z zimną krwią strzela na 2:1. Jednak szybko tracimy to prowadzenie. W 19 minucie, nasi obrońcy źle zastawili pułapkę ofsajdową i piłkarze z Biesiekierza nie mieli problemów aby wyrównać stan meczu. Obie drużyny mogły się jeszcze pokusić o zmianę wyniku, ale napastnicy nie grzeszyli skutecznością. W naszej drużynie 'brylowali' w tym w szczególności wspomnieni już Dariusz Majewski i Tomasz Zasada, obijając słupki i poprzeczki. A do tego niepewna gra w defensywie i w środku pola. W przerwie meczu w szatni musiały paść ostre słowa, ponieważ gospodarze wyszli na drugą odsłonę z zupełnie innym nastawieniem. Trener Majewski zmotywował swoich zawodników, a ci w końcu wzięli się za grę.
W 53 minucie piękne, czterdziestometrowe podanie Romana Granosika otworzyło drogę do bramki gości popularnemu 'Majce', który z pomocą słupka strzela bramkę numer trzy dla gospodarzy. Siedem minut później mamy już 4 : 2 dla Zrywu. Piłkę wrzuconą z rzutu rożnego uderza Majewski, jednak ta trafia w obrońcę Wybrzeża, który wpycha ją do własnej bramki. 68 minuta, ponownie grający trener miejscowych, ponownie sytuacja jeden na jednego z bramkarzem i podwyższamy wynik na 5 : 2. W końcówce, po dobrym podaniu Krzysztofa Kosa przyjezdnych dobija Radosław Trusz. Oczywiście zmarnowaliśmy kilka dogodnych sytuacji (Zasada, Majewski, Rozkosz, Romaniec) i zapomnieliśmy się w obronie, kiedy to dwukrotnie napastnicy Wybrzeża wychodzili na pozycję sam-na-sam z naszym bramkarzem. Jednak Marcin bronił ich strzały. Przy okazji tego spotkania należało by wspomnieć o chamskim zachowaniu kibiców gości, obrażających swojego byłego już zawodnika Jacka Machałę, który pół życia spędził w klubie z Biesiekierza. Żal było tego słuchać, ale to tylko świadczy o poziomie tych ludzi, w ten sposób 'odpłacającym' się człowiekowi, który dla ich drużyny na boisku poświęcił dużo walki i zdrowia...
�r�d�o: www.zryw.kretomino.prv.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: bastos |
|