Wysoka porażka na inaugurację
We wczorajszym (20.09) pojedynku Pogoń Handball Szczecin wysoko uległa faworytowi do awansu do ekstraklasy piłkarzy ręcznych, drużynie Nielby Wągrowiec 22:32 (9:13) .
Szczecinianie zaczęli spotkanie jakby byli przestraszeni rywala, bowiem goście po kwadransie prowadzili 10:4. Potem szczypiorniści Pogoni po dobrzej grze w obronie i interwencjom Dariusza Śrudki zmniejszyli stratę do dwóch bramek i potem w drużynie coś się zacięło. Nielba zaczęła powiększać przewagę i kontrolować przebieg gry. W pewnym momencie prowadziła nawet 12 bramkami. - Dobrze, że sezon zaczęliśmy od mocnego przeciwnika. Dobra nauczka na kolejne mecze, w których możemy trafić gorzej dysponowanego rywala. Mimo porażki jestem zadowolony, bo pokazaliśmy dobrą obronę przy ich ataku pozycyjnym, z którą nie mogli sobie poradzić. Większość bramek rzucili z kontry - podsumował spotkanie w wywiadzie udzielonym Gazecie Wyborczej Rojek. - Momentami graliśmy bardzo dobrze, z obrony też byłem zadowolony, ale parę błędów przy rzutach i karach przesądziło o wyniku. Już po kilku minutach podpowiedziałem chłopakom, że gramy za daleko przeciwnika w ataku, prosiłem, by nie obawiali się ich warunków fizycznych. Często też musiałem rotować składem, by znaleźć optymalne dziś rozwiązanie - powiedział Rafał Biały Pogoń Handball Szczecin - Nielba Wągrowiec 22:32 (9:13) Pogoń Handball: Wężyk, Śrudka - Łangowski 6, Krupa 3, Hofman 3, Marciniak 3, P. Biały 2, Rojek 2, Wolski 2, Pawłaszek 1, Zaremba 0, Smuniewski 0, Kaczyński 0. Gazeta Wyborcza / Natalia Jąder / własne relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|