Po zwycięskim, wyjazdowym meczu z Budowlanymi Toruń w komentrzach powstała ostra dyskusja na temat wyjazdu do Torunia blisko 70-osobowej grupy kibiców Piasta. Prezentujemy relację z tego przedsięwzięcia, która ukazała się na oficjalnej stronie klubu.



Po meczu w Toruniu żadna z zawodniczek PRO KON STAL Piasta nie miała wątpliwości - zwycięstwo z Budowlanymi, to w dużej mierze zasługa kibiców! - W pierwszym secie mieliśmy chwilę słabości. Przy takim dopingu dziewczyny nie spuściły jednak głów i najpierw odrobiły straty, a później rozstrzygnęły tę partię na swoją korzyść. Wsparcie kibiców dodało im skrzydeł. Za to musimy im podziękować - mówił po meczu trener Marek Mierzwiński.

W małej, bardzo specyficznej sali w Toruniu zjawiło się ok. 70 szczecińskich kibiców. Wszyscy ubrani w koszulki z logo miasta Szczecin 2050 Floating Garden, podkreślając w ten sposób naszą jedność, a przy tym doskonale promując nasze miasto. Zaskoczyliśmy tym zawodniczki Budowlanych i miejscowych kibiców, którzy z zainteresowaniem pytali się nas o szczegóły projektu Szczecin 2050.


Fani byli zresztą niesamowicie zorganizowani. Nie zabrakło trąbek, bębnów, sztucznych ogni, transparentów, banerów, no i serpentyn, które pofrunęły pod sufit podczas prezentacji naszego zespołu. Największe wrażenie robił jednak doping. Było bardzo, bardzo głośno i, co równie istotne, kulturalnie. Przez cały mecz nie padło ani jedno niecenzuralne słowo pod adresem miejscowych zawodniczek oraz kibiców Budowlanych! Za to należą się naszym fanom ogromne słowa uznania.



Co również warte podkreślenia, do Torunia przyjechali kibice w bardzo różnym wieku. W większości byli to młodzi ludzie, ale nie zabrakło także rodzin z dziećmi, czy osób nieco starszych. I wszyscy, od początku do końca, kapitalnie się bawili! O gorącej atmosferze w hali przy Placu Św. Katarzyny w Toruniu najlepiej świadczy zresztą scena po ostatniej piłce, kiedy to wszyscy kibice PRO KON STAL Piasta wbiegli na parkiet i razem z naszymi zawodniczkami świętowali zwycięstwo. Emocjom dał się ponieść także trener Mierzwiński, który w stronę fanów rzucił koszulkę.

Jednym słowem, to był niezapomniany wieczór w Toruniu i niech żałują ci, których tam nie było. W Grodzie Kopernika szczecińscy kibice po raz kolejny udowodnili, że kochają siatkówkę, potrafią świetnie dopingować swój zespół i są wspaniałą wizytówką miasta. Za to należą im się duże słowa uznania.



Już teraz śmiało można powiedzieć, że mamy jednych z najlepszych kibiców siatkarskich w kraju. Wyjazd tak licznej grupy fanów na mecz wyjazdowy, to przecież ewenement w polskiej siatkówce, a już na pewno w I lidze. W naszym mieście tylko 'Duma Pomorza' czyli Pogoń może liczyć na takie wsparcie ze strony kibiców podczas meczów wyjazdowych.
Zawodniczki i szkoleniowcy innych drużyn już nam zresztą zazdroszczą. Trener Budowlanych Toruń, Mariusz Soja stwierdził po meczu, że z takim dopingiem nie miał wielkich szans na wygraną z naszym zespołem.




piastszczecin.info