Tak grać nie można
15. kolejek za nami, a dobrych spotkań w wykonaniu siatkarek PRO KON STAL Piasta nadal ze świecą szukać. Po zwycięstwie z Budowlanymi Łódź wydawało się, że wszystko idzie ku lepszemu. Niestety, po ostatniej porażce z TPS Rumią, teraz katastrofalny występ z akademiczkami z Poznania. Co prawda wszystko skończyło się w miarę szczęśliwie, dwa punkty pozostały w Grodzie Gryfa, to jednak wszyscy czują się jak po porażce.
Mecz tak naprawdę miał dwa oblicza. Poprawna gra szczecinianek, która spokojnie wystarczyła, aby wysoko wygrać oraz ta katastrofalna, o której lepiej szybko zapomnieć. Zanim jednak spotkanie się rozpoczęło, kibice wraz zawodniczkami uczcili minutą ciszy tragiczną śmierć Claudio Milara, byłego zawodnika Pogoni Szczecin. Po pierwszym, dobrym secie i wysokiej wygranej do 12. W drugiej odsłonie nasze zawodniczki kompletnie się pogubiły. Rozkojarzone, dały narzucić sobie styl gry przeciwniczkom. Poznanianki zaczęły grać ambitniej, a przy tym skuteczniej na siatce. To pozwoliło na wyrównany przebieg tego seta. Ostatni remis był przy stanie 23:23, ale następne dwa oczka zdobyły akademiczki. W tej partii rozgrywająca Piasta - Mata Szymańska ani razu nie zagrała przez środek. Widocznie chcąc się zrehabilitować, na początku następnej partii aż trzykrotnie wybrała tę opcję. Trzeci set to miał być set miażdżący, pokazujący przeciwniczkom kto tak naprawdę tu rządzi. Niestety, nasze siatkarki grały chaotycznie, bez pomysłu. Na boisku brakowało zespołu, takiej spójności, która w takich momentach potrafi przezwyciężyć trudne chwile. W konsekwencji porażka 21:25. W czwartym secie za Szymańską weszła Irina Archangielskaja, jedyna rezerwowa jaką dysponował tego dnia trener Marek Mierzwiński. Piasta dopadła prawdziwa plaga kontuzji. Paulina Rolińska narzeka na uraz kręgosłupa, Anna Róg praktycznie nie trenuje, a Małgorzata Sikora jest chora na grypę. Po tym meczu do grona kontuzjowanych dołączyła także Malwina Konkolewska, która najprawdopodobniej w poniedziałek będzie miała operację wiązadła. Po tej zmianie na rozegraniu w czwartej partii, nasze zawodniczki ponownie złapały wiatr w żagle. Duża w tym zasługa Edyta Rzenno, która podobnie jak w pierwszym secie, świetnie serwowała, zdobywając tym elementem kilka punktów. Analogicznie ta partia zakończyła się takim samym stosunkiem co pierwsza (25:12). Tie-break bez emocji. Akademiczki z Poznania już zrezygnowane nie były już wstanie nawiązać walki ze szczeciniankami. Wystarczył im punkt, punkt który dla tej drużyny jest ogromnym sukcesem, a dla naszego zespołu (...). Tak grać nie można!!! PRO KON STAL Piast Szczecin - AZS AWF Poznań 3:2 (25:12, 23:25, 21:25, 25:12, 15:6) Piast: Szymańska, Chojnacka, Rzenno, Szydełko, Konkolewska, Sachmacińska, Siwka (libero) oraz Archangielskaja. AZS: Owczynnikowa, Paszek, Duda, Łakomy, Bejga, Jagodzińska, Narożna (libero) oraz Wardak, Filipowicz, Weder, Salamon, Stępień. własne relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|