Faworytem meczu w Ostrowcu Świętokrzyskim choćby z racji pozycji w ligowej tabeli i dobrej formy były siatkarki polickiego Chemika. Przed spotkaniem szkoleniowiec Mariusz Bujek nastawiał jednak swoje podopieczne na ciężki bój. Jak się okazało koncentracja i świetna dyspozycja wszystkich zawodniczek zaowocowały trzecim już z rzędu zwycięstwem, tym razem 3:1. Nie musiałem się wiele napracować. Tylko w momentach, gdy trzeba było przerwać dobrą passę przeciwnika. Wszystkie moje zawodniczki spisały się na medal. Pokazały, że wiedzą już co na boisku mają robić, chociażby kiedy przyspieszyć piłkę. - przyznał Mariusz Bujek.

Pewna wygrana wywindowała drużynę na 4 miejsce w tabeli, głównie dzięki porażce Rumii 0:3 w Mysłowicach. To wielki sukces Chemika, ale: Chciałbym się przekonać jeszcze jednym meczem, że dziewczyny dojrzały do tej ligi i że to od nich bardzo wiele zależy - powiedział trener. Na kolejne spotkanie policzanki będą musiały jednak czekać aż 24-go stycznia, kiedy we własnej hali zmierzą się z liderem tabeli - Budowlanymi Łódź.


Wyjściowy skład Chemika: Ciesielska, Raczyńska, Soter, Bury, Wellna, Kwiatkowska oraz Dołżańska. Jak podkreślał jednak szkoleniowiec PSPS wszystkie zawodniczki, które później pojawiły się na parkiecie w równie wielkim stopniu przyczyniły do tej cennej wygranej.

własne