Czerwiński jedzie do Pekinu!!
- Po trzynastu latach treningu spełniłem swoje wielkie marzenie, jestem naprawdę szczęśliwy. - mówił dzisiaj tyczkarz MKL Szczecin - Przemysław Czerwiński. Szczecinianin w specjalnie zorganizowanym przez klub mitingu, po wielu nieudanych próbach w całym sezonie pokonał magiczną barierę 5.70 i tym samym w ostatnim z możliwych terminie zapewnił sobie minimum i start w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Czerwiński do końca trzymał zgromadzonych na Litewskiej kibiców i działaczy w wielkiej niepewności, wielu po drugiej nieudanej próbie na wyznaczonej wysokości już nie wierzyło w pozytywne rozstrzygnięcie walki tyczkarza z poprzeczką. - Na rozbiegu przy trzeciej próbie poczułem rozluźnienie, wszystko to co ciążyło na mnie we wszystkich poprzednich startach jakby odpłynęło, ta cała presja związana z Igrzyskami zniknęła - cieszył się szczecinianin. Jako pierwszy po udanym skoku Przemka wyściskał jego trener Wiaczesław Kaliniczenko a potem mama zawodnika. - Mistrzostwa Świata to nic w porównaniu z Igrzyskami Olimpijskimi, start w nich to wielki zaszczyt dla każdego sportowca - mówiła wyraźnie usatysfakcjonowana i dumna z syna. Potem gratulacjom i uściskom nie było końca. Zostały one jednak na chwilę przerwane, bo Czerwiński próbował zaatakować 5.81 - jednak bez powodzenia. - Teraz mogę jeszcze poczynić ostatnie szlify i utrzymać tę formę, jaką wypracowałem. Na budowanie nowej nie ma już czasu. Pozostali zawodnicy nie stanowili żadnej konkurencji dla aktualnego Mistrza Polski. Drugie miejsce zajął Marcin Szczepański (AZS AWF Gdańsk), który skoczył 4.90 i tym samym ustanowił swój nowy rekord życiowy, a na trzeciej pozycji uplasował się Michał Różyc ze Skry Warszawa (4,70). Przemysław Czerwiński jest 15 sportowcem z zachodniopomorskiego, który wystąpi w tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich. paulinus relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|