W 6 kolejce "B" klasy grupy 4, Kasta Majowe pokonała w Komarowie Orły Kliniska 1:4 (1:0).

Mecz odbywał się w arcytrudnych warunkach, przy ulewnym deszczu i silnym wietrze. Jednak jak na taką pogodę kibice obejrzeli całkiem niezłe spotkanie. Faworytem tego meczu byli szczecinianie jednak już w 3 min sędzia podyktował wątpliwą jedenastkę dla gospodarzy, którą na bramkę zamienił bardzo dobrze spisujący się w tym meczu bramkarz Orłów. Piłkarze Kasty na poważnie zagrozili bramce gospodarzy 10 min później, kiedy w polu karnym sfaulowany został Przemek Kowalczyk, niestety dla gości karnego spudłował Piotr Pawlak.

W 20 min dobrą okazje mieli gospodarze, ale bramkarz Kasty Majowe fantastycznie obronił. W 39 min ładnym strzałem z linii pola karnego popisał się Piotrek Pawlak, ale bramkarza Orłów wyręczył słupek. Po bardzo wyrównanej pierwszej połowie Orły Kliniska prowadziły z Kastą 1-0.



Druga część meczu wyglądała już zupełnie inaczej. Gospodarze nastawili się na grę z kontry, a goście praktycznie nie schodzili z połowy piłkarzy z Klinisk. W 53 min drugą żółta kartką został ukarany napastnik gospodarzy. 4 min później Kasta wyrównała. Po rzucie rożnym nieporozumienie między obrońcą a bramkarzem Orłów sprytnie wykorzystał Grzegorz Rolak. Po tej bramce goście złapali wiatr w żagle i poszli za ciosem strzelając jeszcze 3 gole. W 65 min sędzia podyktował trzecią w tym meczu jedenastkę. Tym razem pewnym egzekutorem był Bartek Grządziel. 77 min ładną akcje gości na bramkę zamienił Piotrek Pawlak, a festiwal strzelecki gości po ładnej asyście Sławka Prętkowskego zakończył w 84 min Przemysław Kowalczyk. Orły Kliniska - Kasta Majowe 1-4 (1-0).