Iskra zatrzymała Znicza
Iskra pewnie pokonała swojego dzisiejszego rywala Znicza Niedźwiedź 3:0. Dla Znicza była to pierwsza porażka po 11 kolejnych zwycięstwach.
Pierwsza połowa nie wskazywała na taki wynik, było w niej dużo walki, głównie w środkowej strefie boiska i zawodnicy obu drużyn rzadko zmuszali bramkarzy do interwencji. Tylko dwa strzały celne Iskry i żaden ze strony Znicza obrazują chyba najlepiej jak ta połowa wyglądała. W drugiej części spotkania istniała praktycznie tylko Iskra, konsekwentnie dążąc do zdobycia bramki. Już kilka minut po rozpoczęciu gry przed polem karnym obrońcami Znicza zamieszał Robert Urban i oddał strzał na bramkę, piłka odbiła się jednak od jednego z obrońców i trafiła do Mateusza Sajdowskiego, który lekko podciął ją nad bramkarzem i zdobył pierwszą bramkę w tym meczu. Zaledwie kilka minut później rzut wolny dla Iskry na 25 metrze. Piłkę dośrodkował w pole karne strzelec pierwszej bramki, a Przemek Dziedzic głową skierował futbolówkę do siatki gości, dając dwubramkową przewagę Iskrze.
Po zdobyciu gola Iskra cofnęła się do defensywy i ograniczała się tylko do kontrataku i spokojnego rozgrywania piłki. Mimo tego stwarzała sobie i tak dogodne sytuacje. W 70 minucie piłkarz Znicza został ukarany czerwoną kartką (za drugą żółtą) co odebrało już całkowicie wiarę Zniczowi w zwycięstwo. W końcówce spotkania gości dobił grający trener Iskry Robert Urban, który wykorzystał znakomite podanie od Sajdowskiego, umieszczając piłkę w górnym rogu bramki.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kasiaiskra |
|