Powrót przed przerwą
Szczecinianie zawiedli w minionej kolejce i przegrali przed własną publicznością. O poprawę powalczą tak gdzie punktują najlepiej, na wyjeździe. Przeciwnikiem Pogoni Szczecin będzie Korna Kielce. Tym spotkaniem Portowcy zakończą pierwszą część wiosny, ponieważ pora na mecze reprezentacji. Szczecinianie muszą wygrać w Kielcach jeśli chcą zachować bezpieczny dystans do ścisłej czołówki. Początek niedzielnego pojedynku o godzinie 12:30, a poprowadzi go Piotr Lasyk.
Po udanym początku roku Portowcy nieco wyhamowali. Za szczecinianami słabsze spotkania z Legią Warszawa i Zagłębiem Lubin. W obu tych meczach Portowcy byli za mało konkretni pod bramką rywala. Szczególnie zaskakująca była postawa zespołu w meczu z Miedziowymi. Szczecinianie bili głową w mur, a dobrze ustawione Zagłębie zadało dwa ciosy i wywiozło ze Szczecina trzy oczka. Pierwsza trója zdobyła już punkty w tej serii gier, więc Pogoń nie może pozwolić sobie na straty w Kielcach.
Przy Ściegiennego 8 Portowcy notują passę czterech spotkań bez porażki. Ostatnie dwie wizyty w Kielcach przyniosły im dwa zwycięstwa, a wcześniejsze dwie remisy. Po raz ostatni kielczanie wygrali u siebie z Pogonią ponad siedem lat temu, pod koniec listopada 2016 - 4:1. Korona w tym sezonie lepiej punktuje przed własną publicznością (15 z 23 punktów). W Kielcach punkty straciły m.in. Jagiellonia Białystok (2:2), Śląsk Wrocław (1:1) czy Legia Warszawa (3:3). Z drugiej strony Pogoń to wiodąca w lidze drużyna na wyjazdach, która w 12 spotkaniach straciła jedynie sześć goli. - Myślę, że wiele drużyn już się przekonało, że wyjazdowe mecze z Koroną są bardzo trudne. To bardzo silny zespół u siebie. A my jesteśmy dobrą drużyną w meczach wyjazdowych, więc szykuje się trudny mecz pod wieloma aspektami. Musimy jednak skoncentrować się na sobie. Znowu być Pogonią, grać w sposób bardziej intensywny i bardziej drużynowy w porównaniu do ostatniego meczu z Zagłębiem. Jestem bardzo dumny z tego, co osiągnęli wszyscy zawodnicy od początku lutego. Wiemy, że jesteśmy bardzo mocni, gdy gramy razem jako drużyna. Odbijemy się i w niedzielę znowu będziemy grali w swoim stylu - mówił opiekun Portowców.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|