Remis był blisko
W meczu 11 kolejki spotkań o mistrzostwo IV ligi Piast Choszczno pokonał Pogoń Barlinek 2:1 (2:0). Bramki dla gospodarzy zdobyli Ostraszewski w 8min i Szmulski w 32min, dla gości Piasecki w 67min. Kibice zgromadzeni na stadionie w Choszcznie obejrzeli dwie różne połowy. W pierwszej części spotkania przeważał zespół Piasta zdobywając dwie bramki. Po przerwie inicjatywa należała do Pogoni, jednak zespół gości zdobył tylko jedną bramkę i zszedł z boiska pokonany.
Od początku meczu zaatakowali gospodarze. W 5min z linii pola karnego uderzał Wawreńczuk nad bramką. Trzy minuty później mocny strzał Ostraszewskiego z 20m odbił się od nogi obrońcy Pogoni i piłka wpadła do bramki obok bezradnego Piwińskiego. Piłkarze z Barlinka mogli wyrównać w 10min Kochan trącił czubkiem buta piłkę, która trafiła w klatkę piersiową bramkarza Piasta, a następnie w napastnika gości i poszybowała nad poprzeczką. W 15min mocny strzał z dystansu Guraja minął o metr bramkę gospodarzy. Dziesięć minut później Kochan znalazł się sytuacji sam na sam z Galińskim trafiając futbolówką w ofiarnie interweniującego bramkarza Piasta. W 32min Szczęsny uciekł lewą stroną boiska i dośrodkował na drugi słupek do nadbiegającego Szmulskiego, który z 10m nie miał problemu z umieszczeniem piłki w bramce. W 36min strzał głową Piskorza z 8m poszybował mad poprzeczką. W ciągu pierwszych pięciu minut drugiej połowy zawodnicy z Barlinka trzykrotnie uderzali na bramkę gospodarzy, jednak strzały Kądzieli i Boronia były minimalne niecelne. W 55min błąd popełnił stoper Piasta Rynkiewicz zagrywając piłkę głową do tyłu, futbolówkę przejął Kochan uderzając z ostrego kąta w długi róg niestety tuż obok słupka. W 60min mocny strzał z rzutu wolnego Piskorza na róg wybił bramkarz Pogoni. Chwile później w dogodnej sytuacji znalazł się Rynkiewicz uderzając z woleja obok bramki gości. W 65min mocny strzał Piaseckiego z 18m o centymetry minął poprzeczkę. W końcu w 67min idealne dośrodkowanie z lewej strony Kochana strzałem z pierwszej piłki na bramkę zamienia Piasecki. Po zdobyciu kontaktowego gola zawodnicy z Barlinka chcieli za wszelką cenę wyrównać. Bliski szczęścia był w 75min Antkiewicz uderzając z 30m tuż obok słupka. W 90min meczu doszło do kontrowersyjnej sytuacji. W polu karnym bramkarz Piasta powalił na ziemię Kochana jednak sędzia nie odważył się podyktować wydawało się ewidentnego rzutu karnego. www.mksbarlinek.vel.pl relacjďż˝ dodaďż˝: Pogon74 |
|