Nieprzewidywalna Pogoń
Zestaw par 9. kolejki IV ligi zachodniopomorskiej zapowiadał się bardzo ciekawie. Barlinecka drużyna swój mecz rozgrywała z beniaminkiem, a zarazem obecną rewelacją tych rozgrywek czyli Drawą Drawsko Pomorskie. Po słabym ostatnim meczu niektórzy kibice uważali, że drużyna Jacka Świercza jedzie do Drawska na pożarcie. I tutaj okazało się jednak, jak można się mylić, a piłka nożna to nieprzewidywalny sport.
Goście przystąpili do meczu bardzo skoncentrowani i zdeterminowani. Od początku do końca starali się prowadzić grę i atakować. Pierwsze oznaki tego, że Pogoń potrafi grać w piłkę udowodniła w 20 minucie strzelając gola na 1:0. Prowadzenie zdobył P. Kochan. Mądra gra w obronie i skuteczne wyprowadzanie akcji sprawiło, że piłkarze Drawy mimo ciągłych ataków nie potrafili znaleźć drogi do bramki, bardzo skutecznego miedzy słupkami tego dnia, bramkarza barlineckiej drużyny Krystiana Piwińskiego. W 90 minucie dobrą grę Pogoni przypieczętował K. Boroń strzelając gola z ok. 40 metrów. Bramkarz Drawy chcąc pomóc kolegom w akcjach ofensywnych wyszedł z bramki na połowę Barlinka, jak się okazało był to błąd. Dzięki temu Pogoń Barlinek przerwała dobrą passę Drawy, która przed tym meczem nie przegrała ponad 2 lata na własnym stadionie. relacjďż˝ dodaďż˝: offside |
|