Falstart Wichra
Na stadionie w Dobrej Szczecińskiej piłkarze brojeckiego Wichra, po zaciętym boju, polegli w meczu z tamtejszym Ehrle.
Już od początku spotkania widać było wielkie zaangażowanie obu drużyn w ten zaległy pojedynek z rundy jesiennej. Wicher, choć bez 5 kontuzjowanych graczy, wybiegł na murawę w optymalnym (jak na dzisiejsze warunki) składzie. W pierwszych minutach spotkania trwała bardzo zacięta walka w środku pola, o czym świadczy zderzenie się głowami Marcina Kańczuckiego z jednym z zawodników gości. W tej sytuacji zrobiło się ok. 10 minut przerwy na opatrywanie zawodników. Obaj jednak wrócili do gry. W 31' minucie meczu rzut rożny bity z prawego narożnika połowy Wichra. Zamieszanie w polu karnym i jest 1:0 dla zespołu gospodarzy. 'Wichrowcy' ostro wzięli się do odrobienia strat. Jednak do końca I połowy spotkania nie potrafili zdobyć bramki na wagę remisu 'do szatni'. Na drugą połowę Wicher wyszedł z nastawieniem na szybkie odrobienie straty bramkowej z pierwszych trzech kwadransów. Huraganowe ataki 'Wichrowców' odpierała jednak dobrze dysponowana w dzisiejszym dniu obrona gospodarzy. W jednym z kontrataków, w 73', piłkarz gospodarzy sprytnie przelobował Dariusza Orzechowskiego, i jest 2:0 dla Ehrle. Bramka ta podcięła skrzydła i osłabiła wolę walki do końca Wichra. Ten jednak nie rezygnował i, w coraz groźniejszych atakach, wywalczył rzut karny. W 88' jedenastkę egzekwował Marcin Wiśniewski. Udanie. Ehrle-Wicher 2:1. W ostatnich minutach tego meczu, pomimo kilku ambitnych ataków gości, nie udało się odzyskać jednobramkowej straty. W przedmeczu juniorów padł wynik 0:1 dla zespołu przyjezdnych. Bramkę na wagę 3 punktów zdobył Paweł Romanko. relacjďż˝ dodaďż˝: delgado10 |
|