Ina przegrała wygrany mecz
Ina w pojedynku z rezerwami Pogoni Szczecin chciała jak najbardziej odnieść zwycięstwo. Po ostatniej porażce w Policach gospodarze w dzisiejszym meczu mogli pokonać przeciwnika. Niestety mimo gry z przewagą jednego zawodnika, Ina dała sobie strzelić trzy bramki i dwa razy prowadząc w spotkaniu - ostatecznie przegrała 2:3. Mecz rozpoczął się dość spokojnie, choć z każda minutą widać było, że to raczej Pogoń będzie atakować, a Ina kontrować.... W 6 minucie spotkania napastnik gości zostaje obsłużony piłką wrzuconą z boku - jednak fatalnie przestrzela. W odpowiedzi na akcje Pogoni Marek Safarzyński po 30 metrowym rajdzie z piłką oddaje strzał wysoko nad bramką. W 20 minucie Pogoń źle rozgrywa rzut rożny, Ina wychodzi z kontrą. Michał Klym pędzi z piłką, jednak ostatecznie pogubił się w tej sytuacji i dalej mamy remis. Chwilę potem Ina wykonuje rzut wolny pośredni z okolic 20 metrów od bramki Pogoni. Piłka po strzale Michała Furmana odbija się od muru i wychodzi na rzut rożny. Z biegiem czasu gra się wyrównywała - obie ekipy stwarzały sobie sytuacje bramkowe. I oto w 35 minucie świetnie za plecy obrońców zagrywa Michał Furman a tam kapitan Iny Marek Safarzyński w swoim stylu mija bramkarza i trafia do pustej bramki. Do końca pierwszej połowy atakowała to Ina, to Pogoń - mecz mógł się podobać. Po przerwie Ina była bliska podwyższenia rezultatu. Po błędzie bramkarza instynktowny strzał z ponad 40 metrów oddał Furman - minimalnie obok bramki. W 56 minucie wydawało się że losy spotkania są przesądzone. Dawid Chwałek z Pogoni został ukarany drugą żółtą kartką i goście musieli kończyć mecz w dziesiątkę. Swoją drogą Portowcy podczas całego spotkania krytykowali orzeczenia arbitra za co konsekwentnie byli karani kartkami. Ale powracając do meczu - w 60 minucie Michał Klym mija dwóch obrońców, strzela i z trudem Rejman wybija piłkę na rzut rożny. Za chwilę jednak mamy remis. Po stałym fragmencie gry piłkę wrzuconą w pole karne odbija Adam Walicki i pięknym lobem z ponad 10 metrów pokonuje źle ustawionego w tej sytuacji Łukasza Warachowskiego. Kolejne minuty to ciągły zwrot akcji. Bo za chwilę w polu karnym faulowany jest powracający do dobrej dyspozycji Grzegorz Adamek. Rzut karny pewnie wykorzystuje Michał Furman i Ina po raz kolejny wychodzi na prowadzenie. Nie mineło 120 sekund kiedy był już remis! Szybka akcja gości piłka wrzucona w pole karne - strzał i Warachowski broni jednak przy dobitce był już bez szans. Niestety tego popołudnia Łukasz Warachowski nie miał swojego dnia. Po rzucie wolnym Żurakowski oddał prezcyzyjny strzał w "okienko" bramki gospodarzy. Ku zdziwieniu kibiców bramkarz tylko odprowadził piłkę wzrokiem i to Pogoń wyszła na prowadzenie. Na nic zdały się strzały Piotrka Szymczaka i Tomka Skibińskiego. Ina rzucając wszystkie siły na ofensywe kolejnej bramki nie straciła, ale też mimo dogodnych okazji także jej nie strzeliła. Porażka niezasłużona - ale to Pogoń po tym dobrym dla oka spotkaniu zapisuje sobie 3 punkty. Ina Ińsko - Pogoń II Szczecin 2:3 (1:0) Strzelcy bramek: - Marek Safarzyński - Michał Furman Żółta kartka: - Tomasz Skibiński Skład Iny: Warachowski - Babik (82' Skibiński), Mastalski, Szymański, W. Klym - M. Furman, Ł. Żebrowski (80' Szymczak), Adamek, Chodyna (70' Trela) - Safarzyński, M. Klym Rezerwa: J. Furman, Banasiewicz, Szymczak, Trela, Bujny, Skibiński, Łonyszyn własne / www.inainsko.fc.pl relacjďż˝ dodaďż˝: pyzacz |
|