Gra nierówna wynikowi
O godzinie13:30 na boisko w dobrej szczecińskiej wybiegły dwa zespoły - miejscowego Ehrle i Vielgowi. Mecz zapowiadał się emocjonujący i tak faktycznie było. Początek spotkania należał tylko do miejscowych. Piłkarze z Vielgowi bronili się i tylko dzięki niefrasobliwości zawodników z Dobrej nie padła szybko bramka. Na samym początku meczu nie wykorzystali swej sytuacji 2 razy Piasecki i raz Marcynikum. Dopiero w 16 minucie po ładniej akcji Piaseckiego, Mendak umieścił piłkę w siatce.
Po strzelonej bramce mecz się wyrównał z lekką przewagą Ehrle, co wynikiem było kolejne niewykorzystane akcje Grochowskiego i Marcyniuka. Piłkarze Vielgowi oddali tylko jeden groźny strzał w pierwszej połowie, ale pewnie obronił go bramkarz miejscowych. W drugiej połowie gospodarze dokonali jednej zmiany za Grochowskiego wszedł Krzyszycha. Początek z lekką przewagą gości aż wreszcie ze stałego fragmentu gry zespół Ehrle zdobył bramkę na 2:0, a egzekutorem był Żywicki. Po straconej bramce goście ruszyli do ataku, czego efektem była zdobyta bramka 5 minut później. Po tym golu goście postawili wszystko na jedną kartę. Efekt - trzy kontry gospodarzy i tylko niefrasobliwości piłkarzy Ehrle wynik się nie zmienił (Andruszczak nie wykorzystał sam na sam z bramkarzem, Mendak zamiast dogrywać strzelał i Marcyniuk zamiast też zagrać to zaczął taniec z piłką). Po tym przyszedł czas na horror zespołu Ehrle. Jedna z akcji zespołu gości przyniosła bramkę, a egzekutorem był Jendrysiak, jeden z nielicznych z zespołu Vielgowi, który zasługuje na gromkie brawa. Naprawdę zagrał dobry mecz. Zespół Ehrle jednak się nie załamał. Zdołał podnieść się i w 89 minucie znów ze stałego fragmentu gry zdobył zwycięską bramkę. Autorem gola był doświadczony Kołtun, który wykorzystał błąd bramkarza i zapewnił 3 punku zespołowi EHRLE relacjďż˝ dodaďż˝: pedrylinhio |
|