Mecz o 7 punktów
Przenosząc słynne hiszpańskie zwroty na polskie wyspy, pojutrze w Wolinie mieć będziemy jednocześnie Gran Derbi (wyspiarskie derby) oraz El Clasico (IV-ligowy klasyk, czyli mecz na szczycie).
To niezwykłe, a jakże bliskie nam wydarzenie już w sobotę, 09 kwietnia 2022 o godzinie 16:00 na wolińskim stadionie. To będzie mecz o 7 punktów. Tak, tak, o siedem. W razie porażki Floty przewaga Vinety wzrosłaby bowiem do 6 punktów, ale Wikingowie mieliby korzystny bilans dwumeczu, więc aby ich wyprzedzić trzeba by zdobyć o 7 punktów więcej od nich. W razie remisu pozostanie trzypunktowa przewaga Vinety i wtedy w razie punktowego zrównania na koniec sezonu o awansie zdecydowałaby różnica bramek z całego cyklu (kryterium UEFA nie obowiązuje, więc nie ma znaczenia czy będzie to 0-0, 1-1, czy 10-10). Natomiast wygrana Floty już teraz zrównałaby obu rywali punktami, ale Flota miałby korzystny bilans dwumeczu, więc w dalszej części to Vineta musiałaby czekać na potknięcie Floty.
Jest więc o co walczyć i niestety to Flota musi atakować. Bez wątpienia czeka nas atak pozycyjny i wzmożona uwaga w defensywie, czyli przede wszystkim pełna koncentracja przez pełne 90 minut. Takiemu wybornemu snajperowi jak Kamil Wiśniewski (lider listy strzelców IV ligi, 22 bramki w 24 meczach) nie można zostawić odrobiny swobody, a nie zapominajmy, że w jesiennym meczu w Świnoujściu zremisowanym 1-1, to nie Wiśniewski strzelił nam bramkę, lecz Marek Niewiada.
Budującą dla Vinety jest też doskonała seria. Wiosną wygrała wszystko, a w ogóle to ma nieprzerwaną serię 12 kolejnych zwycięstw (ostania punktowa strata to remis 2-2 16 października 2021 w Szczecinku, ostatnia przegrana 28 sierpnia 1-3 w Wałczu). Także w Pucharze Polski Vineta nie przegrywa, choć wczoraj pokonała Chemika Police dopiero w rzutach karnych. W meczach na własnym boisku Vineta w tym sezonie wygrała wszystko, plus dwa ostatnie mecze poprzedniego sezonu. Ostatni remis w Wolinie, także z 2-2 z MKP Szczecinek, 16 czerwca 2021 a porażka 30 marca 2019 z Chemikiem Police 1-3. To wszystko obrazuje jak ciężkie zadanie czeka nasz zespół w sobotę, ale każda seria kiedyś przecież się kończy. Na pewno będzie ciężka walka na boisku bez sentymentów, wiele zależeć może od tzw. wejścia w mecz, kto pierwszy strzeli bramkę. Ale pamiętajmy, że kluby te dotąd żyły w przyjaźni i miejmy nadzieję, że tak zostanie również po tym meczu. Po stronie Vinety na pewno będzie psychika, a co z kibicami? Wolinianie na pewno przyjdą, a czy sympatycy Floty również wesprą swój zespół? W każdym razie serdecznie zapraszamy. Nie może was zabraknąć. Prosimy o gorący doping, ale w warunkach ogólnie przyjętych norm etycznych.
�r�d�o: Waldemar Mroczek/mksflota.swinoujscie.pl/old/
relacjďż˝ dodaďż˝: TUPACK |
|