Rega Trzebiatów pokonała w meczu 6 kolejki III ligi Darzbór Szczecinek 1:0. Mecz stał na bardzo niskim poziomie, a dodatkowym minusem była bardzo niska temperatura. To nie zniechęciło jednak kibiców z Trzebiatowa, którzy dziś wspomagali dopingiem swoją drużynę. Mecz rozpoczął się od groźnej akcji gości, jednak zakończonej niecelnym strzałem. Rega odpowiedziała strzałem Marcina Więcka, z którym jednak Rzepecki nie miał żadnych problemów. W 24 minucie Konrad Romańczuk minimalnie przestrzelił w bardzo dobrej sytuacji, a kilka minut później ten sam zawodnik został powstrzymany przez Jakuba Łapczyńskiego. Początek meczu zdecydowanie pod dyktando gości. W 40 minucie padła jedyna bramka tego meczu. Piotr Dubiela mocno dośrodkował piłkę w pole karne ta odbiła sie od głowy Piotra Miśkiewicza i wpadła do siatki. Do przerwy Rega prowadzi 1:0.


Druga połowa to już zdecydowana przewaga gości, którzy od samego początku rzucili się do odrabiania strat. W 53 minucie minimalnie przestrzelił Łukasz Koch, a siedem minut później po strzale Kamila Chicewicz Regę uratował Jakub Łapczyński. Rega odpowiedziała dopiero w 72 minucie. Z rzutu wolnego ponownie wrzucał Dubiela, ale najlepszy strzelec drużyny Orłowski skierował piłkę ponad bramką rywala. Do końca meczu już nic się nie zmieniło Rega wygrała spotkanie dzięki szczęśliwie strzelonej bramce, a samo spotkanie było nudne jak flaki z olejem. Darzbór Szczecinek miał przewagę w tym meczu szczególnie w drugiej połowie, jednak nie do pokonania był dzisiaj Jakub Łapczyński. "Łapa" był dzisiaj zdecydowania najlepszy na boisku i to jemu Rega zawdzięcza 3 punkty.