Pierwsze minuty spotkania były wyrównane. Jednak z każdą chwilą drużyna gości zdobywała przewagę. Już w jedenastej minucie zespół Sławy objął prowadzenie, po bramce Piotra Ścisło. Trzy minuty później po golu Daniela Sitarczyka było już 2:0. Kolejne akcje wyprowadzała Olimpia, ale nie potrafiła udokumentować ich bramką. Po faulu Piotra Kalkowskiego w polu karnym, "jedenastkę" pewnie wykorzystuje Karol Damaszke i jest 1:2. Do przerwy wynik nie ulega zmianie.


Po zmianie stron dobry strzał oddał Robert Siarnecki. W 57 minucie do siatki gospodarzy piłkę pakuje z najbliższej odległości Marcin Chyła, zdobywając trzecią bramkę dla Sławy. Sześć minut później gola zdobywa Karol Izmajłowicz, ustalając tym samym wynik spotkania. Minęły cztery minuty a w polu karnym miejscowych faulowany został zawodnik przyjezdnej drużyny, jednak "jedenastki" nie wykorzystał Husejko. Po niepełnym kwadransie zespół ze Sławna mógł zdobyć jeszcze jednego gola, ale nie udało się przelobować bramkarza Olimpii - Marcina Puchalskiego. Jeszcze jeden groźny i ładny strzał oddał Husejko, ale ponownie pewnie interweniował Puchalski.


źródło: mksslawa.yoyo.pl