Piłkarze Kotwicy Kołobrzeg spod Jasnej Góry wrócili z jednym punktem. W sobotnim meczu XVI kolejki II ligi zachodniej bezbramkowo zremisowali z częstochowskim Rakowem.

Trener Tomasz Arteniuk nie mógł w tym meczu skorzystać z kontuzjowanego Władysława Sawczuka oraz pauzującego za kartki Michała Pietronia. Doszedł już natomiast do pełni sił Filip Marciniak, mocno poturbowany w ostatnim meczu z Jarotą Jarocin.



W pierwszej połowie najbliżej zdobycia bramki dla gospodarzy był Piotr Bański, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek bramki strzeżonej przez Mateusza Strusia. Tuż po przerwie dobrą okazję zmarnował z kolei Kamil Stankiewicz, którego strzał głową był niecelny. Chwilę później nasi napastnicy znów byli bliscy pokonania Krzysztofa Pyskatego, tym razem jednak także zabrakło skuteczności.

W zespole Rakowa bliski szczęścia był w 64. minucie Kamil Witczyk, ale on także nie zmienił wyniku. Bezbramkowy remis sprawił, że Kotwica utrzymała trzecie miejsce w tabeli. Już za tydzień na stadion przy Śliwińskiego zawita Elana Toruń. Spotkanie okrzyknięte przez kołobrzeskich kibiców mianem "Meczu Sezonu" odbędzie się w sobotę 25 października o godzinie 15.



Raków Częstochowa - Kotwica Kołobrzeg 0:0

żółte kartki: Tomasz Foszmańczyk (Raków) oraz Oleksandr Żdanow, Krzysztof Rusinek (Kotwica)



sędziował: Piotr Gajewski (Kraków)

widzów: 2000



Raków: Krzysztof Pyskaty - Piotr Mastalerz (46. Kamil Witczyk), Adrian Pluta, Sebastian Żebrowski, Paweł Kowalczyk, Maksymilian Rogalski, Artur Lenartowski, Bartosz Gliński (62. Miłosz Bielecki), Tomasz Foszmańczyk, Piotr Bański, Mateusz Zachara (81. Damian Sołtysik).



Kotwica: Mateusz Struś - Daniel Małkowski, Kamil Stankiewicz (76. Honorat Stróż), Paweł Grocholski, Damian Kaciczak, Oleksandr Żdanow, Andrzej Matwijów (62. Jarosław Teśman), Tomasz Malinowski (66. Józef Misztal), Wołodymir Stareckij, Filip Marciniak, Krzysztof Rusinek.



www.gazetakolobrzeg.pl