Odrabiamy straty
Pod wodzą nowego trenera Piotra Mandrysza, jutro o godzinie 19:00 piłkarze Pogoni Szczecin rozegrają zaległe spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec. Na pewno w tym spotkaniu nie zobaczymy między słupkami Damiana Wójcika, bramkarz Dumy Pomorza czeka bowiem w szpitalu w Zdunowie na zabieg, który będzie możliwy po ustąpieniu obrzęku. Wójcik cierpi najprawdopodobniej zwichnięcie stawu skokowego ze złamaniem kości strzałkowej. Nie zobaczymy także Ferdinanda Chifona.
W jutrzejszej potyczce trudno wskazać faworyta. Przed sezonem oba zespoły bez zająknięcia wymieniane były w gronie pewniaków do awansu. Dzisiaj po rozegraniu ponad połowy spotkań rundy jesiennej na II ligowym froncie, Portowcy z jedenastoma punktami zajmują trzynastą pozycję, natomiast ich jutrzejsi goście mają o punkt mniej i plasują się na czternastym miejscu. W ostatniej kolejce Portowcy na własnym boisku ulegli Elanie Toruń 0:2, natomiast Zagłębie pokonało Lechię Zielona Góra 1:0. Także w Sosnowcu złe wyniki spowodowały zmianę na stanowisku szkoleniowca. Mecz w Grodzie Gryfa będzie dopiero drugim spotkaniem trenera Miroslava Čopjaka, który niegdyś pracował jako asystent trenera Bohumila Panika w I-ligowej wówczas Pogoni. Zawodnicy obu zespołów powinni się więc wyjątkowo sprężyć, wszak obaj trenerzy dopiero zapoznają się z zespołem i zapewne bacznie będą obserwować zaangażowanie, umiejętności i chęć do gry poszczególnych piłkarzy. własne relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|