Ostatni wyjazd w roku ale jaki!
W najbliższą niedzielę o godzinie 14:00 drużyna Floty (znając już wyniki pozostałych meczów 18. kolejki) wystąpi w Dębnie przeciwko tamtejszemu Dębowi. Będzie to bez wątpienia główny mecz kolejki i jeden z najważniejszych meczów rundy jesiennej, a kto wie czy nie całego sezonu 2021/22. Jeszcze tak niedawno wydawało się, że będzie to absolutny szczyt, ale nie dość że drużyny te rozdzieliła Vineta Wolin, to jeszcze Dąb pozbawił się szans na powrót tego dnia na pierwsze miejsce w tabeli.
W poprzednim sezonie drużyny te dzieliły 2 klasy rozgrywkowe. Flota jednak spadła z III ligi, Dąb wydostał się z klasy okręgowej i oto po ponad 2 latach dojdzie do ponownego spotkania w Dębnie. Drużyna niedzielnych gospodarzy rozpoczęła sezon atomowym uderzeniem, szybko objęła prowadzenie w tabeli, w pierwszych ośmiu meczach strzelając po 4 bramki, z jednym wyjątkiem na Karlino, gdzie strzeliła "tylko" 3. Zwycięska seria trwała jednak dalej, jeszcze przez 4 kolejki. Wówczas Dąb, mając wygrane wszystkie mecze, uzyskał sześciopunktową przewagę nad Flotą i różnicę bramek 44-18. Wydawało się więc, że jest nie do ruszenia. Tymczasem od niewinnie wyglądającego remisu w Gościnie zaczęła się zła passa trwająca do dziś, czyli 2 remisy i 3 porażki. Mimo to jednak Dąb zbiera pozytywne oceny za grę i jeśli ktoś spodziewa się łatwego meczu w niedzielę - może się srodze rozczarować. Statystyki na dziś są za Flotą. Zdobyła o 5 punktów więcej strzeliła o 13 bramek więcej, straciła mniej o 16. Za to czołowy strzelec Dębu Krzysztof Filipowicz zdobył o 4 bramki więcej od naszego Damiana Staniszewskiego. Tyle, że w ostatnim czasie znacznie lepiej strzela ten drugi. Boisko w Dębnie nie jest dla Floty szczęśliwe. Po roku 2000 graliśmy tam 3 razy, 3 razy byliśmy faworytem i 3 razy przegraliśmy. W 2008 r. o Puchar Polski 0-1, w 2018 w klasie okręgowej 2-3 i rok później 1-2. Od tego czasu w obu klubach bardzo dużo się zmieniło, teraz ciężko powiedzieć czy Flota jest faworytem, ale w każdym razie jest liderem a to zobowiązuje. Trzeba grać na całego, tym bardziej, że Vineta depcze po pietach i strata punktów może oznaczać utratę pozycji lidera. Ale Dąb, jeśli myśli o pozostaniu w czołówce, musi walczyć o zwycięstwo. Obie drużyny są znane z nie odpuszczania, zanosi się więc na bardzo ciekawy mecz. A gdzie będą grać rywale? Vinetę Wolin czeka znacznie krótszy wyjazd - do Goleniowa. Ina po początkowym dołowaniu powoli się zbiera, ale ciągle jest w niebezpiecznej strefie. Zajmowane przez nią obecnie 14. miejsce zagwarantuje utrzymanie tylko w przypadku braku zachodniopomorskich spadkowiczów z III ligi, a widząc jak spisuje się tam Kluczevia Stargard oraz, że nad przepaścią lawiruje koszaliński Bałtyk, jest mało prawdopodobne, aby 14. zespołu nie czekały co najmniej baraże. Ina musi zatem walczyć i punktować. Mająca ochotę na dogonienie Dębu Gwardia Koszalin jedzie do Wyszewa.
�r�d�o: Waldemar Mroczek/mksflota.swinoujscie.pl/old/
relacjďż˝ dodaďż˝: TUPACK |
|