Bez Wahania
Portowcy po 36 latach zdobyli twierdzę Mielec. Dzięki bramce w samej końcówce meczu Duma Pomorza wskoczyła na fotel lidera. Szczecinianie rozpoczęli pojedynek z Igorem Łasickim, który zastąpił kontuzjowanego Mariusza Malca. Więcej zmartwień na początku gry miała jednak defensywa gospodarzy. W 11. minucie tuż sprzed linii końcowej piłkę zagrał Michał Kucharczyk, ale niekryty Kamil Grosicki oddał niedokładny strzał. 34-latek miał czego żałować.
Niedługo później to Kamil Grosicki podawał, a z bliskiej odległości nie trafił Luka Zahovič. Pogoń naciskała i już po chwili znów stworzyła sobie okazję na gola. Płaskie podanie Luísa Maty powinien na trafienie zamienić Michał Kucharczyk. Doświadczony zawodnik był zupełnie niepilnowany na 7 metrze, jednak nie trafił nawet w światło bramki. Mielczanie odpowiedzieli w 23. minucie. Z dystansu huknął Marcin Flis, lecz piłka powędrowała nieznacznie nad poprzeczką. Dwie minuty później Stal była już znacznie bliżej celu. Mateusz Żyro dośrodkował na bliski słupek, prawą nogą piłkę w powietrzu uderzył Maksymilian Sitek, a kapitalną interwencją Portowców uratował Dante Stipica. W następnych minutach nie było już tylu emocji. Niestety w 43. minucie boisko z urazem opuścił Benedikt Zech.
Szczecinianie zaatakowali od razu po przerwie. W 48. minucie źle piłkę wybił Rafał Strączek, ale próba Michała Kucharczyka z dystansu była za słaba. Cztery minuty później bramkarz Stali pokazał dlaczego od lata będzie miał okazję sprawdzić się w Ligue 1. Miękkie dośrodkowanie Kamila Grosickiego wykorzystał Igor Łasicki. Stoper Pogoni doszedł do główki, jednak świetnym refleksem wykazał się bramkarz miejscowych. Portowcy wyraźnie dominowali po przerwie. W 57. minucie obronie urwał się Luka Zahovič, który uderzył obok bramki. Pięć minut później Bozhidar Chorbadzhiyski, zablokował strzał Kamila Grosickiego, a dobitkę Jakuba Bartkowskiego obronił Rafał Strączek. Przewaga szczecinian rosła z akcji na akcję. Mielczanie zdeterminowani momentami rozpaczliwie bronili dostępu do bramki. W 65. minucie Rafał Strączek znów stanął na drodze główkującego Igora Łasickiego. Po chwili obok bramki z powietrza uderzył Kamil Grosicki. W 76. minucie goście po raz kolejny złapali się za głowy. Tym razem wejście smoka mógł zaliczyć Jean Carlos Silva. Tym razem Stal uratował Mateusz Żyro wybijając piłkę z linii bramkowej. Minutę później szczecinianie kolejny raz rozmontowali defensywę Stali. Vahan Bichakhchyan uderzył bliska, a gospodarzy uratował znakomity Rafał Strączek. Mielczanie nie mieli żadnych argumentów w drugiej połowie spotkania. Dopiero w 81. minucie Dante Stipica musiał być czujny i po rykoszecie po próbie dośrodkowania wybił zmierzającą pod poprzeczkę piłkę. W 89. minucie urwali się Portowcy, Jean Carlos Silva wyłożył futbolówkę do Kamila Grosickiego, ale temu zabrakło centymetrów żeby w nią trafić. Pomocnika Pogoni wyraźnie naciskał także Mateusz Żyro. Kiedy wydawało się, że Portowcy nie znajdą sposobu na Stal znów pomógł on. Vahan Bichakhchyan zgasił piłkę na boku pola karnego, mimo asysty Krystiana Getingera podprowadził ją poza szesnastkę skąd huknął na bliski słupek. Rafał Strączek interweniował na tyle niefortunnie, że futbolówka odbiła się od jego pleców i przekroczyła linię bramkową. Tym samym Ormianin zanotował kolejne piorunujące wejście. Tego prowadzenie Pogoń już nie oddała, choć gospodarze mieli jeszcze okazję w postaci rzutu rożnego. Stal - Pogoń statystyki (w nawiasie do przerwy) posiadanie piłki: 39% - 61% (47% - 53%) strzały: 8 - 16 (4 - 3) celne: 5 - 9 (2 - 0) rzuty rożne: 3 - 10 (0 - 2) podania: 345 - 564 celne: 269 - 467 faule: 13 - 11 (8 - 7) żółte kartki: 1 - 4 spalone: 0 - 3 najwięcej kilometrów: Maksymilian Sitek (Stal) - 11,81 km Damian Dąbrowski (Pogoń) - 11,71 km Mateusz Łęgowski (Pogoń) - 11,61 km drużynowo: Stal (116,71 km) - Pogoń (116,94)
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|