Naprawić gnieźnieńską wpadkę
Po zawodzie jaki spotkał nas przed tygodniem w Gnieźnie, czas na rehabilitację. Znakomita okazja już pojutrze. Kolejny mecz wyjazdowy rozegramy tam razem w Koszalinie z miejscową Gwardią. Rozpocznie się on w sobotę, 08 maja, o godzinie 17:00 na stadionie przy ul. Fałata. Wciąż jednak jeszcze bez kibiców.
Zadanie będzie (przynajmniej teoretycznie) znacznie trudniejsze niż w poprzedniej kolejce. Tym razem przyjdzie nam zmierzyć się z przeciwnikiem mającym o 27 punktów więcej od Mieszka, w dodatku naszym bezpośrednim sąsiadem w tabeli. Gwardia jest o 1 pozycję niżej od Floty i zdobyła dotąd o 3 punkty mniej. Brak zwycięstwa w tym spotkaniu może wpędzić ją w niemałe już kłopoty. A wiarę w sukces na pewno koszalinianie opierają na rundzie jesiennej.
Wtedy to, jak pamiętamy nasz zespół przegrał wszystkie 3 spotkania u siebie z drużynami środkowopomorskimi, w tym właśnie z Gwardią. Było to 05 grudnia 2020, kiedy po pierwszej bezbramkowej połowie, w 58 minucie Paweł Iskra zdobył dla Floty prowadzenie, ale 12 minut później po 2 golach Adama Grossa było już 2-1 dla Gwardii i taki wynik został do końca.
Kontakty Floty z Gwardią są bardzo bogate, sięgają sezonu 1981/82, natomiast od roku 1990 spotykaliśmy się w III lidze już regularnie, z krótką przerwą na awans Gwardii do II ligi, do wycofania Gwardii z rozgrywek w roku 2004. Szczególny był sezon 1991/92, kiedy to te zespoły zajęły dwa pierwsze miejsca. O 1 punkt więcej zdobyła wówczas Gwardia, ale nie awansowała do II ligi, ponieważ przegrała baraż z Sokołem Pniewy (zdecydowały bramki strzelone na wyjeździe). Jak wiadomo był to początek wielkiej kariery klubu z Pniew, w ślady którego niebawem poszły Amica Wronki i Groclin/Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski, które też wystrzeliły z naszej grupy III ligi. Ostatni ligowy kontakt Floty z Gwardią miał miejsce w sezonie 2003/04 - wówczas oba kluby solidarnie wygrały po 1-0 u siebie. W roku 2020 spotkaliśmy się ze sobą trzykrotnie, przegrywając wspomniany wyżej mecz ligowy oraz dwukrotnie remisując w sparingach (1-1 w Koszalinie i 2-2 w Świnoujściu). Walczyć trzeba. Przeciwnik mocniejszy od Mieszka, ale na pewno nie mocniejszy od Sokoła Kleczew czy KP Starogard, a porównywalny z Unią Swarzędz. Na pewno więc możliwy do ogrania.
�r�d�o: http://www.mksflota.swinoujscie.pl/old/Waldemar Mroczek
relacjďż˝ dodaďż˝: TUPACK |
|