Kibice uczcili 60 lecie Pogoni
Kilka minut po 17:00 z placu Grunwaldzkiego przez ulice Szczecina wyruszył barwny korowód kibiców Pogoni, zorganizowany przez Stowarzyszenie "Portowcy" w ramach obchodów 60 lecia klubu. Ponad 2.5 tysiąca osób przystrojonych w granatowo - bordowe barwy skierowało się na Plac Tobrucki do pierwszej siedziby klubu, gdzie Andrzej Rynkiewicz w asyście płonących rac odsłonił pamiątkową tablicę. - Odsłaniam tę tablicę dla wszystkich tych, którzy stworzyli ten klub. Ich już nie ma wśród nas - stwierdził wzruszony były dyrektor Pogoni. - Nie spodziewaliśmy się takiej frekwencji - powiedział po wszystkim Łukasz Ostrowski, prezes Stowarzyszenia. - Było nas więcej niż na ostatnich meczach - dodał. Granatowo - Bordowy, rozśpiewany pochód, na którego czele dumnie kroczył Gryfus wzbudzał uśmiech na ustach mieszkańców miasta. - Pięknie to wygląda - zachwycali się przypadkowi obserwatorzy.
Pierwszy przystanek kibice zrobili na Placu Lotników, gdzie w 2003 roku odbyła się jedna z największych kibicowskich manifestacji w Polsce, podczas której fani Dumy Pomorza wyrazili swoje zaniepokojenie nad przyszłością klubu. W korowodzie nie mogło zabraknąć oczywiście piłkarzy - byłych i obecnych, działaczy, przedstawicieli władz miasta czy młodych adeptów piłkarskiego rzemiosła. Była także pani Halina Radtke, która swój pierwszy mecz w wykonaniu Portowców obejrzała w 1957 roku, a śpiewających fanów wspomagał zespół Quo Vadis. - Chciałbym podziękować wszystkim, którzy razem z nami pokazali solidarność z Dumą Pomorza i uczcili w ten sposób tą okrągłą 60 rocznicę. - mówił Ostrowski. - Wielkie brawa należą się również tym, którzy pomogli nam to wszystko zorganizować i dzięki którym nasz pomysł znalazł przełożenie na rzeczywistość. - zakończył. własne relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|