Nie wytrzymali ciśnienia
Pełna hala, oficjele na trybunach. Miał być awans i wielka feta, a jest smutek i pewne rozczarowanie. Koszykarze AZS-u Radex Szczecin przegrali we własnej hali ze Sudetami Jelenia Góra 74:83 (26:20, 13:22, 17:22, 18:19).
Stan rywalizacji obu zespołów jest znów remisowy (1:1). O tym, który klub awansuje do 1 ligi dowiemy się w środę po meczu w Jeleniej Górze. – Chłopaki nie wytrzymali presji tych meczów – tłumaczy trener AZS-u ,b>Zbigniew Majcherek. - To jest tak, że raz wyjdzie, a raz nie. Dziś im mecz nie wyszedł – dodaje szkoleniowiec i trudno się z nim nie zgodzić. Swojego dnia nie miał Karol Pytyś i Maciej Majcherek, który rzucił tylko 4 punkty, mając średnią z tego sezonu ponad 26. - Nie powtórzyliśmy błędu z pierwszego spotkania, gdzie Maciek rozszalał się nam w drugiej połowie i praktycznie sam wygrał mecz. Dziś został wykluczony – mówi szczęśliwy trener Sudetów Ireneusz Taraszkiewicz. Presję pojedynku wytrzymał tylko doświadczony Andrzej Karaś, zdobywając 21 punktów, najwięcej w zespole. To po jego rzutach za trzy (5 w meczu) Radex dochodził rywali. W końcówce najbliżej przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę AZS miał na 2,5 minuty przed końcem spotkania. Wtedy po 5 punktach Karasia przewaga Sudetów stopniała tylko do 3 punktów. Niestety większą odpornością psychiczną wykazali się goście i to oni wyszli zwycięsko w Szczecinie. własne relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|