Portowcy bardzo szybko będą mogli zrewanżować się Piastowi Gliwice za porażkę w Fortuna Pucharze Polski. Szczecinianie spróbują śrubować klubowy rekord zwycięstw w lidze. Pogoń Szczecin przed tygodniem pokonała u siebie Cracovię Kraków i utrzymała pierwsze miejsce w tabeli. Na Portowców naciska jednak Legia Warszawa, która traci do Dumy Pomorza dwa punkty. Szczecinianie muszą jednak robić swoje i nie oglądać się na nikogo. Liczymy, że podrażnieni pucharową porażką będą w stanie ograć Piasta Gliwice w ligowej batalii.

Szczecinianie wygrali sześć ligowych meczów z rzędu. To najlepsza seria zespołu w historii występów w Ekstraklasie. Dzięki niej Portowcy wspięli się na pierwszą pozycję w lidze. Tę passę będzie chciał przerwać gliwicki Piast, który w środę znalazł sposób na szczecinian i wyeliminował ich z Fortuna Pucharu Polski za sprawą wygranej 2:1 w Szczecinie. Warto jednak przypomnieć, że Duma Pomorza nie przegrała z gliwiczanami pięciu kolejnych meczów w lidze. Co więcej nie straciła w nich choćby gola.

Podopieczni Waldemara Fornalika wyraźnie poprawili formę od momentu ligowego falstartu. Jeśli chodzi o wyjazdowy dorobek gliwiczan to nie robi on wielkiego wrażenia (trzy wygrane, dwa remisy i trzy porażki, bramki 15:12). Piast może pochwalić się jednak najlepszą ofensywą (wraz z Rakowem) w delegacji (15 goli zdobytych). Ostatnie ligowe występy gliwiczan na wyjeździe to trzy zwycięstwa oraz remis. Uwzględniając wszystkie rozgrywki, Piastunki nie przegrały od jedenastu spotkań. Jaki ostatni patent na Piasta miała Cracovia Kraków (17 października 2020 roku, wygrana 1:0).

- My i Piast to czołowe drużyny ligi w ostatnim czasie. Na pewno spotkają się drużyny, które prezentują wysoki poziom i potrafią punktować. W środę oglądaliśmy wyrównane spotkanie i myślę, że w sobotę może być tak samo. Każdy z nas jest żądny rewanżu. Bez względu na zmęczenie, wszyscy damy z siebie maksimum. Chcemy pokazać, że to był tylko wypadek przy pracy - mówił przed meczem Michał Kucharczyk.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Pogoń Szczecin