Pogrom
W pierwszy dzień marca na parkiet hali przy ulicy Willowej naprzeciw siebie wybiegły drużyny Ligowca oraz Roki. W pierwszym spotkaniu lepszy okazał się Ligowiec, teraz jego przeciwnik miał okazję do rewanżu.
Spotkanie zaczęło się od wyrównanej gry. Jednak po błędach w obronie Roka objęła prowadzenie. Na szczęście szybko wyrównał Michał Węglicki. Po chwili przeciwnicy reprezentantów portalu grali w osłabieniu, po tym jak nerwowo nie wytrzymał Kamil Fryszka. Niestety Ligowiec.net nie wykorzystał tego, a wkrótce stracił kolejne dwa gole. Bramkę kontaktową po podaniu od bramkarza zdobył Michał Węglicki. Strzał był na tyle mocny, że piłka ugrzęzła w siatce. Do przerwy jednak już Roka zyskała przewagę, dzięki temu, że dysponował dwoma czwórkami zawodników w polu. Zaowocowało to dwoma kolejnymi trafieniami. Po zmianie stron w ekipie Ligowca wszystko się posypało i traciła ona kolejne gole. Odpowiedzieć zdołała jedynie bramką Marka Słuki. Przyznać należy, ze walczyliśmy dopóki były siły, czyli w pierwszej połowie. Potem wszystko się rozsypało. Zabrakło nam zgrania i dokładności. Wiele piłek tracono przy ich wyprowadzaniu. Rywale mieli więcej sił i wykorzystywali to urządzając sobie festiwal strzelecki, a my ponieśliśmy najwyższą porażkę w historii naszych występów. Tak to jednak bywa, gdy nie dysponuje się zawodnikami, którzy są w stanie poświęcić swój czas na granie. Coraz więcej osób lekceważy sobie zespół, więc chyba czas na zmiany kadrowe. Gorzej być nie może. własne relacjďż˝ dodaďż˝: Koniu |
|