Po tygodniu od pierwszego spotkania po raz drugi naprzeciw siebie stanęły ekipy Cafe Duo Łobez oraz BLStream. Tym razem BLS zagrał w eksperymentalnym składzie, a w dniu meczu kontuzja do końca sezonu wyłączyła drugiego już środkowego. Widocznie jest to bardzo pechowa pozycja w tej ekipie. Łobez natomiast tego samego dnia rozgrywał zawody z UKS Błękitną, ale na zmęczenie tej ekipy nikt nie mógł liczyć.

Wszystkie sety w tym spotkaniu były podobne i kończyły się pewną wygraną Cafe Duo do około 15. BLS grał zbyt schematycznie i popełniał zbyt wiele błędów. Z kolei Łobez zagrał na swoim poziomie nie wysilając się zbytnio. Jedynie w trzecim secie dzięki nieszablonowym zagraniom informatycy kilka razy zaskoczyli rywala. Na niewiele się to jednak zdało. Sam mecz trwał godzinę z prysznicem. Następnego dnia BLStream gra z Cewar-Kingiem. Tym razem informatycy chcą się zrewanżować za pechową porażkę w pierwszej konfrontacji i zapowiadają walkę.



własne