Było blisko
W dzisiejszym spotkaniu Pogoni z Jagiellonią stawką było siódme miejsce w tabeli. Gospodarze, wygrywając mogli przesunąć się o oczko wyżej w tabeli i wyprzedzić swojego rywala. Podopieczni Kosty Runjaica rozpoczęli spotkanie bardzo dobrze. Od początku ruszyli do ataku i już w trzeciej minucie mogli cieszyć się z jednobramkowego prowadzenia. Z rzutu rożnego futbolówkę w pole karne wrzucał Hubert Matynia a piłkę do siatki wpakował Kamil Drygas. To drugie trafienie Drygasa po powrocie na boisko po kontuzji.
W dziesiątej minucie bliski podwyższenia był Adam Frączczak, jednak piłka po jego strzale z rzutu wolnego musnęła górną siatkę i minęła słupek. Kilka minut później w wyśmienitej sytuacji znalazła się Jagiellonia. Bartosz Bida z bliska posłał piłkę tuż obok bramki. Kluczowym dla przebiegu tego spotkania był faul Huberta Matyni na Jesusie Imazie. Matynia w osiemnastej minucie obejrzał drugą żółtą kartkę a zarazem czerwoną i opuścił boisko. W związku z tymi wydarzeniami boisko opuścił Hostika a w jego miejsce wszedł Ricardo Nunes. Jak można było się spodziewać Jagiellonia przycisnęła i stwarzała sobie sytuacje, ale albo Stipica był na posterunku, albo goście strzelali niecelnie. W 35. minucie szczęście uśmiechnęło się do Portowców. W pole karne wbiegł Adam Frączczak a bramkarz gości faulował kapitana Pogoni. Sam poszkodowany zamienił rzut karny na gola. Pogoń, mimo gry w dziesiątkę prowadziła 2:0.
Po zmianie stron to Pogoń sprawiała wrażenie bardziej zaangażowanej i początkowo stwarzała sobie lepsze okazje, ale tradycyjnie już brakowało wykończenia. Najgroźniejsza z nich miała miejsce w 68. minucie, kiedy w pole karne piłkę z rzutu wolnego skierował Nunes. Niestety minął się z nią Kamil Drygas. Kolejne minuty należały już do Jagellonii. W 77. minucie niecelnie strzelał Bida, w 81. wprost w Stipice trafił Taras Romanchuk. Goście dopięli swego w 82. minucie. Stipica wyszedł z bramki, minął się z piłką a kontaktowego gola zdobył Tomas Prikryl, po którego strzale futbolówka jeszcze odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki. Jagiellonia nie zamierzała odpuścić i już w doliczonym czasie gry udaje się jej wyrównać. Sędziowie VAR dopatrzyli się faulu Nunesa w polu karnym, po konsultacji Szymon Marciniak zdecydował się wskazać na jedenasty metr. Rzut karny na bramkę zamienił Jakov Puljić. Goście mogli jeszcze rozstrzygnąć wynik spotkania na swoją korzyść, ale strzał Puljića był niecelny. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 2:2 (2:0) 1:0 - Kamil Drygas 3’ 2:0 - Adam Frączczak 35’ (k.) 2:1 - Tomas Prikryl 82’ 2:2 - Jakov Puljić 90’ (k.) Pogoń Szczecin: 1. Dante Stipica - 22. David Stec, 23. Benedikt Zech, 13. Konstantinos Triantafyllopoulos, 15. Hubert Matynia - 16. Santeri Hostikka (77. Ricardo Nunes 23’), 8. Damian Dąbrowski, 14. Kamil Drygas (28. Tomas Podstawski 73’), 54. Maciej Żurawski (2. Jakub Bartkowski 46’), 27. Sebastian Kowalczyk - 9. Adam Frączczak [C] Jagiellonia Białystok: 96. Damian Węglarz - 2. Andrej Kadlec( 27. Bartłomiej Wdowik 57’), 17. Ivan Runje, 25. Bogdan Tiru (5. Dawid Szymonowicz 21’), 7. Jakub Wójcicki - 14. Tomas Prikryl, 26. Martin Pospisil, 6. Taras Romanchuk [C], 11. Jesus Imaz (10. Juan Camara 62’), 31. Bartosz Bida - 21. Jakov Puljic. Żółte kartki: Matynia, Stec, Nunes - Wdowik, Runje, Bida Czerwona kartka: Hubert Matynia (za drugą żółtą, 17’) Widzów: 952 Sędziował: Szymon Marciniak
�r�d�o: wlasne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|