Za wysokie zwycięstwo gości.
Mimo częściowo zalanego wodą boiska spotkanie doszło do skutku, ponieważ żaden z kapitanów nie wniósł protestu odnośnie stanu murawy. Rosnowianka wyraźnie słabsza od zespołu gości nie wykorzystała atutu własnego obiektu. Mądra gra Różyckiego w obronie uchroniła gospodarzy od wyższej porażki. Zespół z Rosnowa umiejętnie wykorzystywał przepis o spalonym, czego dowodem dwie nie uznane bramki dla gości. Wybiegani goście na tle gospodarzy pokazali się z dużo lepszej strony, a w końcówce zanosiło się na remis. Jednak w ostatniej minucie opadli z sił piłkarze Rosnowianki kolejny raz dali się pokonać najlepszemu na boisku Bagińskiemu. Bramki: Darek Chrzanowski 20' samobójcza (dla Rosowianki) - Darek Chrzanowski 5', Marcin Bagiński 50', 90' (Korona) Rosnowianka: Nelza - Filipczak, Bączek, Lewandowski, Krawiec - Josz, Przygrocki, Ładoga, Wiercimaga - Różycki, Łyczko Korona: Lach - Chrzanowski, Łuczak, J. Olszański - Kowalczyk, Nawrolski (72' Ł. Olszański), Kubik (46' Panicz), Bagiński - Chodała (66' Gumulak) - Granda, Klonowski żółte kartki: Jan Lach 30' (Korona) relacjďż˝ dodaďż˝: Dominik1974 |
|