Wiktoria Gołębiowska krok od medalu w ME klasy Laser
Anna Moncada Sanchez z Hiszpanii w klasie Laser Radial oraz Grek Anastasios Panagiotidis w klasie Laser Standard zdobyli tytuły mistrzów Europy do lat 21 w regatach rozegranych w Dziwnowie. Dodatkowo, w Standardzie przyznano także medale mistrzostw Europy do lat 19. W regatach wzięło udział 199 żeglarzy i żeglarek z 37 krajów. Najlepiej z polskich żeglarzy spisała się Wiktoria Gołębiowska (MOSS Iława), która zajęła 6 miejsce. Również na 6 miejscu w ME U-19 finiszował Piotr Malinowski.
Regaty zaczęły się od... niemal trzygodzinnego opóźnienia. Powód prozaiczny. Nie wiało. Ale gdy wiatr już nadciągnął, to nie odpuścił do końca regat pozwalając żeglarzom na widowiskową walkę. Obserwowanie łódek walczących kadłub w kadłub dostarczało wielu emocji.
Łódka klasy Laser jest łódką monotypową o długości 4,23 m. Została zaprojektowana w 1970 roku jako łódka turystyczna, ale szybko zdobyła popularność wśród żeglarzy regatowych. Do dzisiaj wyprodukowano ponad 200 tysięcy kadłubów. W 1996 roku klasa Laser Standard zadebiutowała na Igrzyskach Olimpijskich w Atlancie. Czym się różni Standard od Radiala? Na Standardzie pływają mężczyźni, a powierzchnia żagla wynosi 7,06 m. Laser Radial to klasa olimpijska kobiet i klasa juniorska mężczyzn, a powierzchnia żagla jest mniejsza i wynosi około 5,7 m². Laser Radial w programie Igrzysk Olimpijskich zadebiutował w roku 2008 w Pekinie. Jacht klasy Laser uchodzi za wymagający technicznie, aby go opanować trzeba nie tylko sporej siły fizycznej, ale i precyzji. Dzięki swojej konstrukcji (długi wąski kadłub) Laser jest łatwo wywrotny, szczególnie na kursach z wiatrem, natomiast pod wiatr trudny w wybalastowaniu.
W Dziwnowie, w klasie Laser Radial rywalizowały kobiety, zaś w Laser Standard ścigali się mężczyźni. Na starcie pojawiło się wielu znakomitych i utytułowanych żeglarzy. Wśród faworytów do zwycięstwa wymieniano między innymi Dimitrisa Papadimitriou (Grecja - mistrz świata młodzików z 2017 roku), czy ubiegłorocznego mistrz świata do lat 19, Daniła Krutskikha (Rosja). Wśród kobiet najwięcej szans dawano Matildzie Talluri (Włochy), która rok temu zdobyła złote medale zarówno w mistrzostwach świata, jak i Europy w kategorii młodzików oraz Annie Moncada Sanchez, tegorocznej mistrzyni Europy Młodzików. Jak to jednak często bywa, faworyci pływali w kratkę, co skrzętnie wykorzystali rywale. Wśród mężczyzn w klasie Laser Standard walkę o zwycięstwo od początku toczyli Anastasios Panagiotidis (Grecja) i Major Benharoh (Izrael). Widać było, że na wodzie pilnowali się wzajemnie i robili wszystko, by nie stracić względem siebie zbyt wielu punktów. Przed dwoma ostatnimi wyścigami obaj mieli po 39 punktów i wiadome było, że emocji będzie co niemiara. Tym bardziej, że tuż za ich plecami, ze stratą jednego punktu czaił się Alexandre Boite (Francja). Dwa ostatnie wyścigi to jednak koszmar liderów, którzy przypływali w połowie drugiej dziesiątki, ale wypracowana wcześniej przewaga okazała się wystarczająca. Regaty wygrał Anastasios Panagiotidis, drugi był Major Benharoh, a brąz rzutem na taśmę wywalczył Grek Dimitris Papadimitriou. Najlepszy z Polaków, Kacper Stanisławki ukończył zawody na 21 miejscu. Wśród kobiet w klasie Laser Radial sprawa zwycięstwa rozstrzygnęła się między Białorusinką Ekatariną Sanko i Hiszpanką Aną Moncada Sanchez. Przed ostatnim wyścigiem ta pierwsza miała 76 punktów, druga 79. Sanko nie wytrzymała presji, finiszowała dopiero na 11 miejscu, a jej najgroźniejsza rywalka wygrała wyścig i co pozwoliło jej wywalczyć złoty medal mistrzostw Europy. Mało brakowało o medal zdobyłaby także Wiktoria Gołębiowska. Polka pływała w Dziwnowie znakomicie. Mimo, że pierwszy wyścig jej nie wyszedł, to w kolejnych pięciu finiszowała w ścisłej czołówce, w tym raz na pierwszym miejscu. Potem niestety przytrafiła się dyskwalifikacja, ale kolejne wyścig to znów czołowe miejsca, dzięki czemu otworzyła się szansa na medal. - Jeszcze na pierwszej bojce miałam medal, potem jednak cała flota się zmieszała, zrobiło się ciasno, doszło do ogromnych przetasowań. Mocno spadłam w klasyfikacji i mimo, że w trakcie wyścigu trochę nadrobiłam to jednak było za mało, aby zdobyć medal. Przed regatami szóste miejsce brałabym w ciemno, ale dzisiaj odczuwam niedosyt, bo dobrze mi się pływało, był gaz, to były moje warunki i na pewno można było zrobić więcej. Teraz trzeba wyciągnąć wnioski i dobrze przygotować się do październikowych mistrzostw świata do lat 21, które odbędą się w Splicie - mówi Wiktoria Gołębiowska. Jak spisali się pozostali reprezentanci Polski? Wśród kobiet Katarzyna Harc zajęła miejsce 19, Julia Rogalska 28, Magda Płaczke 38, Marcelina Korszon 42, Julia Tomaszewska 61, Anna Trędowska 62. Wśród mężczyzn w klasie Laser Standard: Kacper Stanisławski 21, Piotr Malinowski 32 (6 miejsce w kat. U-19), Wojciech Klimaszewski 44 (12 miejsce w kat. U-19), Kacper Błaszczyk 45, Piotr Ostrowski 59, Mikołaj Silny 65, Kacper Mazurek 72, Hubert Polaczyk 114, Marcel Głuchowski 119, Tomasz Misiak 121, Sebastian Mazurek 129, Mateusz Siedlecki 131. - Mistrzostwa Europy klasy Laser w Dziwnowie przeszły do historii jako impreza bardzo udana, co zresztą potwierdziło się w relacjach zawodników. Wielu z nich było w Dziwnowie i w ogóle w Polsce po raz pierwszy. Podkreślali piękną, śródziemnomorską pogodą, świetną atmosferę i organizację, wsparcie dla żeglarzy, bardzo dobrą komunikację na linii sędziowie - zawodnicy, ciekawy akwen i piękna marina świetnie przygotowana pod kątem regatowej logistyki. Przez cały tydzień miasto żyło żeglarstwem, a w całej okolicy wyczuwana była radosna atmosfera wielkiego, sportowego święta. Marina tętniła życiem, a młodzi żeglarze z całego świata mieli okazję nie tylko do rywalizacji, ale też do integracji i zacieśniania relacji, w myśl popularnej na całym świecie idei mówiącej, że brać żeglarska to jedna, wielka rodzina. Myślę, że bardzo dobrze „sprzedaliśmy” żeglarstwo w Polsce i pozytywna opinia pójdzie w świat - podsumowuje Krzysztof Zawiliński z biura regat.
�r�d�o: pya.org
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |