Niesieni falą zwycięstwa, postarają się sp
Już w najbliższą niedzielę, 27 stycznia, o godzinie 19:00 rozpocznie się mecz z Hurtapem Łęczyca. Będzie to pierwsze wiosenne spotkanie Portowców przed własną publicznością. Portowcy przystąpią do tego spotkania maksymalni zmobilizowani, świadomi tego, jak ciężkie zadanie ich czeka. W obecnym sezonie już raz mierzyli się z Hurtapem – w Łęczycy nieoczekiwanie padł remis 3:3. Dwie spośród trzech bramek zdobył Adam Celeban, który w ostatnich trzech spotkaniach w barwach Pogoni ’04 zdobył cztery gole. Przyczyn jego bardzo dobrej dyspozycji można doszukiwać się między innymi w treningach w czwartoligowej Pogoni. Po powrocie do futsalowej Pogoni, „Cele” może na pewno pochwalić się lepszą wydolnością, czy kondycją. Jednak nie tylko Celebanowi należą się pochwały. Wciąż skuteczny jest Łukasz Piasecki, który także trafiał w ostatnich trzech meczach. Ponadto, widać ciężką pracę całego zespołu. Efektem tego jest znakomita passa, która trwa od pięciu spotkań. Właśnie od tylu meczów Portowcy nie zaznali porażki. Ostatnie wyniki to: 3:0 z Inpulsem-Alpolem, 6:3 z GKS-em Tychy, 3:3 z Hurtapem, 4:2 z Kupczykiem oraz 2:1 z PA Novą. Analizując te mecze można dojść do wniosku, że dwie wygrane nasi zawodnicy przeplatają remisem. Aby zanadto nie nadmuchiwać przed meczem balonika, możemy stwierdzić, że remis z liderem w Szczecinie zadowoliłby wszystkich. Znając jednak ambicję Portowców, wiemy, że pokuszą się w niedzielnym meczu o trzy punkty. Przed sezonem w Łęczycy nieśmiało mówiono o planach, jakimi było wywalczenie tytułu Mistrza Polski. Dziś krajowy czempionat jest bliżej, niż komukolwiek mogłoby się wydawać. Po trzynastu kolejkach Hurtap prowadzi, mając punkt przewagi nad gliwicką PA Novą. Zespół jest mądrze zarządzany i… naszpikowany kadrowiczami. Kiedy hurtem wymieni się takie nazwiska jak: Sobalczyk, Krawczyk, Widzicki, Stanisławski czy Milewski, aż strach wyobrazić sobie, jak wielką siłą ofensywną dysponuje łęczycka drużyna. Zobrazować to może ostatni wynik tego zespołu – 10:1 ze słabiutkim Inpulsem-Alpolem. Ekipę wzmocnił także m.in. były lider Gaszyńskich Kraków, Robert Dąbrowski, który we wspomnianym meczu zdobył dwa gole. Dużym błędem byłoby, gdyby Pogoń ’04 Szczecin przestraszyła się gości. Znając jednak mentalność naszych zawodników, możemy być pewni, że do meczu przystąpią maksymalnie skoncentrowani i z odpowiednim nastawieniem – grą o zwycięstwo. Zapowiada się niezwykle ciekawy mecz. Zapraszamy! Niedziela, 27 stycznia o godzinie 19:00, w hali przy ul. Twardowskiego! Wstęp Wolny. własne relacjďż˝ dodaďż˝: KRY |