W dniu dzisiejszym Błonie Barwice podejmowało na swoim boisku "objawienie rundy wiosennej" Gryf Polanów. Po wygranej z Orłem Łubowo i remisem z Drawą w Drawsku wśród kibiców zapaliła się iskierka nadziei, że zespól z Barwic przerwie zwycięską pasję Gryfa. O ile przez pierwsze 30 min spotkania gra stała na wyrównanym poziomie o tyle po tym czasie gra gospodarzy wyraźnie podupadła co w konsekwencji zaowocowało bramką dla gości. Do przerwy było 0-1.



Początek drugiej części spotkania będzie odbijał się czkawką zawodnikom i kibicom jeszcze przez dłuższy czas. Błonie w przeciągu 5 min tracą dwie bramki. Potem było już tylko gorzej. Drużyna z Polanowa dyktowała tempo i warunki gry biorąc sobie za tło drużynę z Barwic i zdobywając czwartą bramkę. Jedynego gola dla gospodarzy zdobywa Michał Piławski skutecznie wykonują rzut karny po faulu na swojej osobie. Wynik ustalają goście zdobywając piątego gola. Spotkanie kończy się blamażem dla drużyny z Barwic 1-5.