Trzy minuty do remisu
Dzisiejszego popołudnia do Orła Łubowo zawitał zespół z Koszalina tamtejsza Gwardia. W roli faworyta tego spotkania uchodzili oczywiście goście ,walczący o pierwsze miejsce V ligi. Działacze gospodarzy przygotowali służby porządkowe oraz policję na przyjęcie grupki kibiców sławnej Gwardii.
Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gości. Ataki zespołu Gwardii kończą się na szesnastce gospodarzy. Orzeł próbował kontratakować jednak to nie przynosi efektu bramkowego. W 32 minucie po błędzie prawej strony gospodarzy zespół z Koszalina strzela na 1:0. Defensywnie ustawieni gospodarze utrzymuję wynik 0:1 do końca I połowy. Na II połowę zespół Orła dokonuje jednej zmiany, która ma przynieść poprawę gry w środku pola oraz zwiększyć siłę ataku. Gospodarze dochodzą do sytuacji strzeleckich. W 55 min. sytuacji nie wykorzystuje Borowski, następnie 65 Głuszak. W 69 min. zespół gospodarzy wykonuje rzut wolny z 25 m. Piłkę uderza 19-letni Pieniawski. Piłka ląduje w siatce. 1:1-wynik, który dla gospodarzy jest sukcesem. Gwardia usiłuje strzelić bramkę jednak ataki ich są rozbijane. Orzeł ma jeszcze sytuację bramkową jednak Tomczak po szarży zostaje sfaulowany przez bramkarza, jednak sędzia uznaje faul w drugą stronę. W 90 minucie zespół gości przeprowadza akcję prawą stroną. Mocne prostopadłe wrzucenie piłki, odbiła się ona od nogi Banakowicza i bramka samobójcza. Sędzia doliczył jeszcze 3 min. jednak to goście wyjechali z trzema punktami. Należy pochwalić cały zespół gospodarzy za ambicję. Szczególnie chyba wyróżnił się Kozanecki Jarosław za indywidualne krycie najlepszego strzelca V ligi zawodnika Gwardii - Kosiarskiego. Niestety ponownie brakuje piłkarskiego cwaniactwa oraz chyba odrobiny szczęścia. relacjďż˝ dodaďż˝: rafal75 |
|