W miniona sobotę Morzycko rozegrało mecz z Gryfem Kamień Pomorski. Samo rozegranie meczu już można uznać za wielki sukces Zarządu jak i trenera Morzycka, bo do ostatnich chwil przed startem rundy rewanżowej nie było wiadomo, czy Morzycko w ogóle przystąpi do rozgrywek. Pierwsza kolejka rundy wiosennej nie odbyła się, gdyż zespół był zdziesiątkowany i praktycznie nie istniał. Morzycko zostało całkowicie przebudowane, w zespole jest mnóstwo młodych i niedoświadczonych zawodników na szczeblu czwartoligowym. Przed meczem niemal każdy z kibiców oraz zespół gości zastanawiał się tylko jak dużym wynikiem zakończy się zwycięstwo przyjezdnych.

Początek meczu wskazywał na to, że wszyscy zainteresowani tym spotkaniem mogli mieć rację co do wyniku meczu. Już w pierwszych minutach Morzycko traci bramkę. W 5 minucie meczu do bramki Morzycka trafia Szymon Smerdel, ale to nie podłamało w żaden sposób zawodników z Morynia. Wręcz przeciwnie, dało pozytywny bodziec.

Zawodnicy złapali rytm i bardzo dobrze spisywali się w defensywie, a nawet potrafili wyjść z groźną kontrą, co się udało w 30 minucie meczu, kiedy Morzycko doprowadziło do remisu. Bramkę zdobył wychowanek Morzycka - Mateusz Głos. Wynik remisowy udało się utrzymać do przerwy.

W drugiej połowie Morzycko nadal dobrze grało w obronie i wyprowadzało groźne ataki. Niestety z minuty na minutę zawodnicy Morzycka opadali z sił, co nie jest dziwne, bo należy tutaj przypomnieć, że Morzycko wróciło do treningów tydzień przed rozpoczęciem rundy wiosennej! Pomimo czterech zmian było widać, że sił brakuje gospodarzom, a ataki gości z Kamienia Pomorskiego się napędzają. Mimo to Morzycko wychodzi z kolejnym atakiem po którym ma rzut wolny i który o mały włos zamieniłoby na bramkę. Niestety tuz przed końcem meczu goście dopinają swego i strzelają bramkę, za sprawą Szymona Włodarka, na wagę zwycięstwa.

Podsumowując spotkanie, mimo tej porażki Zarząd i trener Morzycka mogą patrzyć bardzo pozytywnie w przyszłość, gdyż kolejne mecze plus odpowiednie zaangażowanie w treningi mogą przynieść na przyszłość tylko lepsze wyniki.

Kolejny mecz w sobotę w Karlinie z Sokołem o 11.00.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne