Piorunująca końcówka Polonii Płoty
Dzisiejszego pogodnego dnia na bocznym boisku przy Siedleckiej w Policach o godzinie 18.00 na murawę wybiegły jedenastki rezerw KP Police i przyjezdnej Polonii Płoty. Drużyny w końcówce sezonu mają zupełnie inne cele, gospodarze walczą o utrzymanie, Polonia o promocję do 4 ligi.
W pierwszej połowie mecz był wyrównany, ze wskazaniem na Police. Drużyna stworzyła więcej sytuacji podbramkowych, szczególnie w początkowej fazie gry, co zaowocowało bramką na 1:0. Gospodarze dobrze grali przede wszystkim w środku pola, choć Polonia też miała szansę. Po dobrym podaniu Seby Woźniaka, Łukasz Góralski w sytuacji "sam na sam" trafił w bramkarza. Druga połowa była diametralnie inna. Po początkowej wymianie ciosów, coraz bardziej zaznaczała się przewaga przyjezdnych i wydawało się, że wyrównanie to tylko kwestia czasu. Co chwila Poloniści przeprowadzali groźne akcje na bramkę gospodarzy. Ciekawie zapowiadała się akcja najbardziej aktywnego na boisku, popularnego "górala", który to po koronkowej akcji znalazł się niepilnowany przed polickim bramkarzem. Niestety minimalnie przestrzelił. Trzeba też zaznaczyć, że miejscowi również mieli kilka szans na strzelenie drugiego gola, szczególnie po kontrach. Od około 75 minuty policzanie po prostu stanęli, jak to mówi stare powiedzenie, łapali powietrze przez rękawy. Poloniści niepodzielnie rządzili na boisku, nierzadko grając przysłowiową "klepkę", nawet na polu karnym przeciwnika i tylko przez własną indolencję strzelecką, tak nerwowo i dramatycznie było do końca meczu. Dopiero w 84 min. dopięli swego. W zamieszaniach podbramkowym, których w końcówce nie brakowało, do piłki dopadł rezerwowy w tym meczu Zalewski i płaskim strzałem w długi róg zdobył gola dającego remis. Końcówka to ciągły napór gości. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, poloniści dopięli swego i w 91 min. strzelili zwycięskiego gola, którego autorem był również rezerwowy Michał Szwak. Radość zawodników Polonii po końcowym gwizdku, była ogromna. Walka o 4 ligę wciąż trwa. Teraz w najbliższą środę czeka zaległy, ciężki derbowy mecz ze Spartą w Gryficach. Natomiast w przyszły weekend prawdopodobnie mecz o "wszystko" z Piastem Chociwel. relacjďż˝ dodaďż˝: benopolonia |
|