Najstarsze, Najlepsze Derby Powiatu
Sobota godzina 17.00 na stadionie chojeńskiej Odry spotkanie gospodarzy oraz rywala zza miedzy Mieszka Mieszkowice. Pierwszy gwizdek sędziego i rozpoczynamy wielkie emocje. Na stadionie jak zawsze ekipa wyjazdowa Grizzly Fans wraz z pozostałymi kibicami Mieszka w sile około 120 osób. Kibice gości udowadniają, że są z drużyną na dobre i na złe. Kibice Odry standardowo - piknikowo. Mieszko od pierwszych minut w natarciu. Niestety tylko jeden napastnik w przodzie Mokrzycki, wspomagany przez cofniętego Szkolnickiego to zdecydowanie za mało na gospodarzy. Szybkie tempo momentami jak w I lidze. Obie drużyny zagrały na maksa swoich możliwości. Żadnego odpuszczania. Gdy wydawało się, że Mieszko pierwszy zdobędzie bramkę szybka kontra Odry. Piłka wysunięta na 30 metr do piłki biegnie Powłoka, jednak nie udaje mu się zablokować dośrodkowania. Piłkarz gospodarzy idealnie dośrodkowuje w pole karne, tam po zamieszaniu piłka trafia do Kwiatkowskiego, a ten składając się w powietrzu niczym w filmach Karate zdobywa piękną bramkę dla swojego zespołu. Mieszko jednak się nie poddało i jeszcze przed przerwą Paweł Con pięknym strzałem doprowadził do wyrównania. Zawodnik Mieszka po indywidualnej akcji znalazł się w narożniku pola karnego i silnym strzałem po ziemi pokonał gospodarzy. Dodam jeszcze że jego wcześniejsze uderzenie z ponad 30 metrów bramkarz Odry ledwo przeniósł nad poprzeczką.
Później kompromitacja Sędziego zamieszanie na 16 metrze i piłkarz Odry wymusza karnego, kładąc się jak dziecko w sytuacji niegroźnej. Dziwnym trafem po gwizdu sędziego wstaje i rzuca się w objęcia swoich kolegów z drużyny. Trudno obiektywnie skomentować to wydarzenie. U kibiców miejscowej Odry widać było zdziwienie przeradzające się w radość. To nie jedyny błąd sędziego w tym spotkaniu. Do piłki podchodzi Marcin Kwiatkowski uderza i piłka wysoko szybuje nad poprzeczką. Radość w szeregach gospodarzy. Pierwsza część kończy się remisem. 1:1. Warto dodać, że Mokrzycki w ataku siał zamęt i zniszczenie (Brawo Mokry) a piłkarze Odry odbijali się od niego jak od muru. Druga połowa i świetnie rozpoczyna Mieszko. Piłkę po strzale z wolnego Cona, wybija bramkarz, gdzie na 5 metrze egzekucji dokonuje znakomicie dziś grający Sławek Cybulski. Mecz życia? Jednak tak jak się można było spodziewać za szybko zdobyta bramka. Mieszko cofa się do obrony, próbując od czasu do czasu uruchomić szybkim podaniem Dariusza Mokrzyckiego. Sędzia nie dostosował się do wysokiego poziomu gry i gwizdał kontrowersyjne zagrania obu zespołów. Po ostrym wejściu piłkarza Mieszka Marcina Andrzejewskiego sędzia dyktuje rzut wolny. Do piłki podchodzi napastnik z Chojny uderza idealnie w okienko bramki Mieszka a tam wyciągnięty jak struna Adam Andrzejewski wybija piłkę na rzut rożny. Napór Gospodarzy trwa. Tym razem ponownie sędzia daje wolnego z około 18 metrów dla gospodarzy. Kolejny strzał i świetnie dysponowany Andrzejewski łapie piłkę przez wielu kibiców widzianą już w bramce. Mieszko zdecydowanie za mocno się cofa. Kolejna akcja Odry. Starcie obrońcy Mieszka Macieja Cona z jednym z napastników, który coś sygnalizuje sędziemu jakby zagranie ręką. Sędzia puszcza grę, a zawodnik Odry już przewracając się posyła piłkę tuż przy słupku bramki Andrzejewskiego. Remis 2:2. Mieszko nie tarci głowy, zmian dokonuje trener Majda. Wpuszcza na boisko świeżego Bogusza, a także Kaczmara. Piłkarze z Chojny nie odpuszczają, poczuli swoją szansę i kontynuują ataki prawą stroną boiska. Kibice Mieszka ciągle wierzą i dopingują swój zespół. Akcja Odry, ich zawodnik mija 3 piłkarzy Mieszka i już przy linii końcowej ostatkiem sił dośrodkowuje piłkę w pole karne. Ta niczym w zwolnionym tempie mija obrońców Mieszka i trafia na głowę piłkarza gospodarzy, ten dokonuje egzekucji i Odra obejmuje prowadzenie. Kibice Mieszka jeszcze głośniej dopingują zawodników z Mieszkowic. Ich wysiłki nie poszły na marne 4 min. przed końcem zgranie piłki pomiędzy Boguszem i Szkolnickim piłka trafia do tego drugiego, silny strzał po ziemi ku uciesze kibiców daje 1 pkt. piłkarzom Mieszka Mieszkowie. Świetne widowisko i szczęśliwy podział pkt. Remis wydaje się być sprawiedliwy, obiektywnie oceniając oba zespoły. Oprócz barwnie prezentujących się kibiców z M-ce na trybunach gospodarzy wspierała dwójka młodzian, prezentując swoje barwy i nie oszczędzając młodych gardeł. Dostała za to gromkie brawa od Grizzly Fanów. Brawo dla was chłopaki, Oby tak dalej. relacjďż˝ dodaďż˝: slavio |
|